Rozdział II

30 2 0
                                    

*oczami Mag *
Zerwałam się z Adamem ze szkoły. Poszliśmy do lasu obok. Był to chyba najpiękniejszy las jaki kiedykolwiek widziałam. Miliony kwiatów i słońce przebijające się przez liście drzew. Siedliśmy na zwalonym drzwie koło małego oczka wodnego
- co się działo?- spytał Adam
- co się miało dziać ?
- dlaczego tak długo nie było Cię w szkole?
- miałam sprawę na policji o to , że podobno jestem dilerem którego oni szukają przez długi czas...
- A to ty ?
- jasne, że. ..tak
- i jak cie nie zamknęli?!
- trzeba umieć załatwiać sprawy... powinnam iść na studia aktorskie
- Mag.. tak nie może być
- a właśnie , że tak musi być a nawet powinno. Tak żyje , to właśnie robie w życiu i dobrze mi z tym - powiedziawszy to oparłam się plecami o drzewo a nogi położyłam na kolana Adama
- ale ty to rozumiesz , że oni cię zamkną?!
- nie zamkną... uciekne im
- kiedyś napewno cię znajdą
- nie znasz moich możliwości - Wyciągnęłam i zapaliłam papierosa
- Magda ! Skąd je masz ?!
- tajne źródło
- obiecałaś...
- przykro mi... uzależnienie
- oddaj mi to ! - krzyknął Adam i próbował wyrwać mi szluga z ręki
- nigdy!- zaczęłam uciekać a brunet za mną po całym lesie. Biegłam omijając wszystkie drzewa ale niestety Adam był szybszy. Chycił mnie a ja się przewróciłam i oboje stoczyliśmy się z górki po liściach. Odebrał mi je... moich przyjaciół!
- Adam oddaj mi je !
- nie oddam!
- Adam nie wygłupiaj się! Wiesz jakie one są dla mnie ważne!!
- wyciągnę cie z tego nałogu zobaczysz! - brunet wziął i wyżucił je w przepaść wyrytą w ziemi a ja myślałam, że mi serce przestanie bić. Nagle poleciały mi łzy po policzkach
- no chodź tu chodź - powiedział brunet i mnie przytulił
- one przepadły...
- wiem... to dla twojego dobra
Tak właśnie reaguje na utratę papierosów. To jest takie coś bez czego nie wiem jak przeżyłam dzieciństwo. Codziennie musze wypalić przynajmniej 4 papierosy. Inaczej mnie trzepie.

Dzisiejszą noc spędziłam u Adama ponieważ u mnie w domu nikogo nie było a mi się nudziło. W pokoju Adama jest mega przytulnie. Zielone ściany, jedna całą z plakatów, oczywiście stanowisko gamingowe. Książek też dużo czyta. W domu Adama zawsze panowała typowa rodzinna atmosfera.
- przyniosłem ci kawę
- rozpuszczalna 2 łyżki kawy , 1 cukru i 1/4 mleka ?
- no jasne , że tak hehe
- hahaha nigdy nie zapominasz - Nagle zobaczyłam na półce zdjęcie jakiejś dziewczyny ale nie chciałam podejrzliwie pytać kto to bo w sumie nie powinno mnie to interesować ale interesuje.
- słuchasz mnie ? - z moich rozmyślań wyrwał mnie głos Adama
- co ? Znaczy przepraszam zamyśliłam się
- widzę, że chyba zmęczona jesteś, może położysz się już spać?
- chyba tak
Spałam ma łóżku bruneta a on na ziemi. Przez całą noc słyszałam wciskane literki na klawiaturze w jego telefonie. Z kim on tak pisz? A około godziny 4:00 słyszałam jak rozmawia przez telefon. Tylko z kim ?

*************************
Hej :) no to 2 rozdział
Jakoś super nie wyszedł ale jak myślicie kim może być nieznajoma osoba ?

Ps: przepraszam za błędy ale moja autokorekta mnie nie lubi xD

Fucking Love StoryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz