# 11

222 20 6
                                    

Rano obudził mnie pocałunek mojego chłopaka. Przygotował dla nas śniadanie i przyniósł do sypialni.

- A może zagramy?

- Chcesz grać w fife z mistrzem. Naprawdę?

- Tak naprawdę. Ja jestem mistrzynią- uśmiechnęłam się do niego.

- No ok. - włączył i mnie pocałował- kim grasz?

- Kochanie wiesz, że Bayernem. Przykro mi musisz wybrać kogoś innego.

- Misia zabierasz mi Bayern ok, to ja biorę Real. Musze mieć jakieś szanse. Chociaż nie wiem, w końcu masz mnie na bramce - uśmiechnął się.

- Samym bramkarzem meczu nie wygram. - pocałowałam go w policzek.

- Dobra gramy.

Manu denerwował się bo strzeliłam mu dwa gole.

- Nie wierzę, że przegrywam już 2:0

- Mówiłam, że grasz z mistrzynią.

- Mówiłem Ci, że masz mnie na bramce.

- Tak, tak kochanie. Każda wymówka jest dobra, jak się przegrywa.

Zaczął mnie całować. Nawet nie wiem w którym momencie zaczęliśmy się kochać. Tak bardzo brakowało mi tego uczucia. Tylko ja i Manu,nic innego. Tylko my dwoje.
Leżeliśmy na łóżku przytuleni do siebie.

- Brakowało mi tego kochanie.

- Wiem skarbie mi też. Tak bardzo Cię kocham. Obiecuje, że już nigdy cię nie skrzywdzę.

- Ja ciebie też.

- Za godzinę mam trening. Idziesz ze mną czy zostajesz?

- Idę, tylko daj mi chwile. Musze się ogarnąć.

- OK to będę czekał na dole.

- OK.

Ubrałam się i spiełam włosy. Wzięłam jeszcze telefon i zeszłam.

- Możemy jechać.

Na stadion dotarliśmy w jakieś 20 minut. Na miejscu czekały już na mnie Ann i Lisa. Rozmawiałyśmy przez cały trening.

- Kochanie może pójdziemy do kina a później do restauracji. Co ty na to?

- Dobry pomysł. Przyda nam się trochę odpocząć.

- To chodźmy. Tylko może pójdziemy jeszcze do domu się przebrać?

- Tak, a masz w domu jakąś moją sukienkę. Wiesz, jak przyjechałam tu, to wzięłam tylko kilka rzeczy.

- Ale jak byłaś ostatnio to zostawiłaś kilka. I chyba jest też ta twoja niebieska sukienka.

- OK.

Koło 16 byliśmy już w kinie na komedii romantycznej. To dziwne bo Manu raczej nie ogląda takich filmów. Film był genialny. O 19 mieliśmy zarezerwowany stolik w restauracji. Zamówiliśmy owoce morza i białe wino.
Kolacja była wyśmienita. Owoce morza są naprawdę pyszne. Później wróciliśmy do domu,wzięliśmy wspólna kąpiel i zasneliśmy przytuleni.

_______________________________________

Pomimo wszystkoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz