# 21

64 7 2
                                    

Czasem w życiu jest tak, że mamy wrażenie, że już nic nie ma sensu. Zwykle prowadzą do tego wydarzenia, które wywracają nasze życie do góry nogami. Miałam jednak nadzieję, że w moim przypadku wszytko da się racjonalnie wytłumaczyć. Musiałam wziąć sprawy w swoje ręce i dowiedzieć się o co w tym wszystkim chodzi. Nie chciałam też póki co o niczym mówić Manuelowi. Tak naprawdę chciałam, żeby to wszytko okazało się kłamstwem więc nie chciałam denerwować niepotrzebnie Neuera ze względu na jego stan zdrowia.

Gdy byłam już w nieco lepszym stanie Lisa zaczęła ten trudny temat.

- Skąd masz to zdjęcie?

- Wracałam wczoraj od Manuela. Byłam po drodze w sklepie. Byłam już blisko domu i zatrzymała mnie jakaś dzieczyna. Chciała porozmawiać.

- Co to za dziewczyna. Widziałaś już ją kiedyś?

- Nie mam pojęcia kim jest. Powiedziała tylko, że nazywa się Natalie.

- Mówiła coś jeszcze czy tylko dała Ci to zdjęcie?

- Powiedziała, że nie potrafiła tak dłużej, że musiała mi powiedzieć. Ponoć oświadczyny Manuela były tylko po to bym nic nie podejrzewała. Ja........ nie wiem już co o tym myśleć. On obiecywał, mówił, że już nigdy....

- Spokojnie. Wyjaśniamy to. Może i Manuel przed poznaniem ciebie delikatnie mówiąc lubił się zabawić ale odkąd cie poznał zmienił się. Nie wydaje mi się, że mógłby cię zdradzić. Pamiętasz jak bardzo cię przepraszał po tym jak pocałował wtedy tą dziewczynę. Był załamany i niejednokrotnie pytał mnie co ma robić. Mowił wtedy, że gdyby cie stracił to wszytko straciłoby sens. Teraz mam uwierzyć w to, że miałby potraktować cię w tak perfidny sposób? On oświadczył ci się przed całą drużyną na jednej z najważniejszych imprez klubowych. Wydaje mi się, że coś tu nie gra. To jest oczywiście tylko moje zdanie ale nie uważasz, że coś jest na rzeczy?

- Chciałabym, żeby to wszytko miało jakieś racjonalne wytłumaczenie.

- Coś czuje, że detektyw Daria i Lisa wkraczają do akcji.

- Chyba nie ma innego wyjścia.

- Porozmawiajmy z Thomasem. Jeśli Neuer cie zdradza to on musiałaby coś o tym wiedzieć.

- Dobrze. Jedźmy.

Po 20 minutach byłyśmy na miejscu.

- Dzień dobry kochanie.

- Witam moją piękną żonę oraz narzeczoną mojego najlepszego przyjaciela.

Wtedy kolejny raz miałam ochotę płakać.

- Daria spokojnie. Zobaczysz, że jeszcze trochę i z Manuelem będzie wszytko w porządku.

- Thomas to nie o to chodzi.

- Więc o co?

Lisa podała mu zdjęcie.

- Właśnie o to.

Dziewczyna opowiedziała mężowi o cal zajściu.

- To niemożliwe. Wiedziałbym coś o tym. To na pewno jest jakiś głupi żart. Manuel mówi mi o wszytkim. Chyba zauważyłbym, gdyby spotykał się tu z jakąś dziewczyną pod twoją nieobecność.

- Chciałabym żeby to była prawda ale ja już naprawdę nie wiem w co mogę wierzyć.

- Manuel cie nie zdradza. Uwierz mi.

Za dwa dni miałam odwiedzić Neuera. Muszę do tego czasu dowiedzieć się prawdy. Inaczej nie wiem czy będę potrafiła pójść do szpitala i zachowywać się tak jak zawsze.
Miałam już takie plany związane z przyszłością. Piękny mąż, dzieci, dom z ogrodem. A teraz co.......
Choroba, zdrada. Ale czy to wszytko jest prawdą? Może tylko ta kobieta próbuje namieszać w życiu moim i Manuela. Kiedyś opowiadał mi na jakie pomysły wpadają fani. A co jeśli to właśnie jedna z takich sytuacji.

Wróciłam do domu. Postanowiłam poświęcić sobie trochę czasu. Dawno tego nie robiłam. Gorąca kąpiel, płatki róż do tego romantyczna muzyka w tle. Właśnie to było mi potrzebne. Z zamysłeń wyrwał mnie dźwięk mojego telefonu. Jednak ja nie chciałam psuć sobie tej chwili tylko dla mnie.
Czar prysł po wyjściu i odczytaniu wiadomości.

Pomimo wszystkoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz