( Benjamin P.O.V )
-Czy coś mnie ominęło?-powiedziałem, wchodząc do salonu.
W drugim końcu leży Jake,a Bloom pomaga mu wstać. Do tego jest wielki ślad w ścianie. I jakiś blond gostek z młotem siedzi na kanapie i zajada się popcornem i ogląda jakiś film.
-Nie.-powiedzieli wszyscy.
-Okay.
( Bloom P.O.V)
-Czyli jeśli jedno z nas podniesie młot zostaniem władczą Asgardu?-powiedział Jake.
-Tak.-odpowiedział Thor.
-Ekstra!-powiedział podekscytowany Fox.
-Raczej nie ekstra.-powiedziała Jen.
-E tam.-szatyn wstał z kanapy.
Jake podszedł do młota leżącego na stoliku. Złapał za rękojeść (chyba tak to się zwie) i spróbował podnieść Mjolnir*. W ogóle nie drgnął.
( Jennifer P.O.V)
Jake siłował się z Mjolnir'em dobre kilka minut.
-Daj ja spróbuje.-powiedziała Ahsoka.
-Dobrze, madame. -szatyn usiadł obok mnie.
Również nic z tego.
***
Tink jako ostatnia zgłosiła się do podniesienia młotu.
-Jennifer jesteś pewna ze nie chcesz?-spytał mnie Thor.
-Wiem, że i tak go nie podniosę.
-Ej! To nie fair!-powiedział Jake.
Brunetka Mocą podniosła młot.
-No co? Nie powiedziano jak ma być podniesiony ten młot.-broniła się Bloom.
-Dobra.-Thor wstał z kanapy-Musimy się zbierać.-wziął Mjolnira od Bloom.
-Gdzie idziemy?-zapytała Regina.
-Na imprezę oczywiście!
-Okay. Tylko daj nam się ogarnąć i idziemy.
***
Ubrałam na siebie czerwoną do kolan sukienkę, pomalowałam się, na nogi ubrałam czarne szpilki . Włosy spięłam w koka. Mogę iść. Wszyscy już czekali w salonie.
-No to idziemy zaszaleć!-powiedziała Regina.
I pomyśleć, że żadne z nasz nie wiedziało co się później zdarzy...
_____________________________________________________________
Za drugim strzałem- oficjalnie powraca!!!
Mjolnir*-Młot Thora