*Niedziela*
Victoria:
Przed chwilką wstałam, więc poszłam do ,łazienki i wykonałam poranną toaletę, później zrobiłam makijaż i wybrałam ubrania. Ubrałam się w czarny Crop Top z napisem Bad Girl, a do tego czarne Vansy i czarne rurki. Włosy postanowiłam wyprostować i zostawić rozpuszczone. Wyszłam z łazienki i sprawdziłam jeszcze, która jest godzina, była 7:24, zbiegłam na dół i zobaczyłam tam jak Alex robi duże śniadanie. Zabrałam się do nakrywania stołu, bo w końcu ich jest pięciu i my dwie czyli dużo do gotowania i nakrywania.
-O której będą chłopcy?-zapytałam
-O 9:30 powinni być, a co?-odpowiedziała
-Nic tak pytam, bo muszę uszykować pokoje. A ty co tam pichcisz?
-Gotuję jajecznicę, tosty, kanapki, płatki i naleśniki-odparłaPobiegłam pędem do góry o mało się nie zabijając na schodach. Wyciągnęłam ze schowka świeże pościele i rzeczy do sprzątania. W pokojach zaczęłam sprzątać po godzinie skończyłam i przebrałam jeszcze pościel. Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi więc poszłam otworzyć, a w drzwiach ujrzałam całą piątkę. Otworzyłam drzwi i zapytałam:
-Wchodzicie?
-Tak-odpowiedzieli zgodnie chórkiem.
-Głodni?!-krzyknęła z kuchni Alex.
-Nawet nie wiesz jak bardzo-odpowiedział Niall, a my parsknęliśmy niepohamowanym śmiechem.
-Oki, to ja wam pokaże pokoje, wy się nimi podzielicie, a zaraz potem zejdziecie na dół i zjecie z nami śniadanie.
-Oki-odpowiedzieli.
Poszłam na górę i pokazałam chłopakom gestem ręki, by poszli za mną. Później kłócili się o pokoje. Harry zaklepał sobie pokój naprzeciwko mnie (ten największy). Niall ten nad kuchnią (stwierdził, że będzie słyszeć czy ktoś coś podjada w nocy), a Zayn wziął pokój mały, lecz przytulny, który miał balkon. Liam miał ten obok pokoju Zayna'a, a Louis ten ostatni, czyli znajdujący się na samym końcu korytarza. (każdy pokój miał łazienkę i garderobę, która byłą niby szafą i gdy się odsunęło drzwi szafy tam był mały pokój z wieloma wieszakami i półkami). Po tych kłótniach gdy każdy miał swój pokój zbiegliśmy na dół i usiedliśmy przy stole w jadalni. Postanowiłam zakończyć tę niezręczną ciszę i zapytałam:
-Smakuje wam?
-TAK!-odkrzyknął Niall, z pełną buzią.
-To bardzo mnie to cieszy, bo Victoria nie docenia moich zdolności kulinarnych-powiedziała Alex z udawaną powagą.
-To, że czasami coś przypalasz nie znaczy, że zjadalnych rzeczy nie zjem, ale spalone wyrzucę! Potrafię docenić! Czasami...
-Ok, dość tych kłótni dziewczyny i lepiej opowiedzcie coś o sobie-krzyknął Liam, któremu w myślach dziękowałam.
-No więc nazywam się Victoria, mam 20 lat, od roku mieszkam w Angli. Moją Bff jest Ola i mam 11 letniego brata, który wraz z rodzicami mieszka w Polsce skąd pochodzę. Uwielbiam makarony i sałatki, a także pizzę. Moimi ulubionymi kolorami są czarny, biały i różowy. Nie pije alkoholu, bo nie lubię. I to chyba na tyle...
-A ja nazywam się Ola ale na angielski to Alex, również mam 20 lat, jestem Bff Wiktorii, a ona moją. Nie mam rodzeństwa ale Vici jest dla mnie jak sis, pochodzę z Polski. Mieszkam razem z Victorią. Moim ulubionym daniem jest kebab, burger, sałatki i naleśniki. Moim ulubionym kolorem jest biały, czarny i zielony. Czasami wypiję w porównaniu do Wiki. I to też chyba na tyle...
Na razie rozdział jest krótki bo czasu nie mam ale obiecuje, że poprawie i będzie długi ;) Myślę, że się podoba
Stylesowa xx
❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
CZYTASZ
Stay With Us :*
FanfictionHistoria opowiada 20 letnich dziewczynach imieniem Alex (Ola) i o Victorii (Wiktoria), pewnego dnia nagrały Cover do konkursu One Direction i wygrały go. Jak potoczą się losy dziewczyn?! Zobaczycie czytając ,,Stay With Us:*" Myślę, że komuś się spo...