Często mówi się: "Nie oceniaj książki po okładce". Ale robimy to nawet, gdy wydaje nam się, że jest inaczej. Nie jesteśmy w stanie spojrzeć na kogoś neutralnie, jak na czystą kartkę. Nasz mózg automatycznie przeanalizuje obraz. Nie da się spojrzeć na kogoś i nie wygenerować żadnych myśli. Tak funkcjonujemy. Widząc kogoś po raz pierwszy , w naszej głowie powstaje opinia na jego temat. Bardziej lub mniej dokładna. Czasem spostrzegamy tylko ładne buty, tłuste włosy, patrzymy na figurę, a innym razem wyobrażamy sobie cały charakter danej osoby.
"Pozory mylą"
To prawda. Możemy się grubo mylić, ale oceniając kogoś powierzchownie, nie zamykamy się na inne możliwości. A przynajmniej nie powinniśmy. W trakcie poznawania kogoś bliżej może okazać się zupełnie inna niż myśleliśmy.
Ocenianie kogoś po wyglądzie to nic złego. Nie myślmy jednak, że nasza powierzchowna opinia jest słuszna. Prawdopodobieństwo, że mamy rację jest bardzo niewielkie.
~S
