Rozdział 12 Sen cz. 1

46 7 0
                                    

Biegłam po łące. Widziałam dziadka i rodziców. Dzieliły mnie od nich metry. Naprawdę nie wiele. Ale nagle... Buch!!! Spadłam. Byłam w ciemnym korytarzu, gdzie otaczały mnie : ból, cierpienie, zmartwienia, strach i tym podobne. Nie czułam się tam dobrze... Wręcz przeciwnie! Koszmarnie! Zaczęłam biec, ale to wszystko zaczęło przytłaczać mnie jeszcze bardziej. W tych ciemnościach nic nie widziałam... Uderzyłam się nawet o ścianę. Zabolało! Usiadłam i zaczęłam płakać. Po chwili, przez łzy zobaczyłam malutkie światełko... Wstałam. Postanowiłam, że tam pójdę... Przemieszczałam się powoli, bo korytarz wcale nie był prosty. Było w nim tyle zakrętów... Nie wiem, jak mogłam widzieć to światło... Ale je widziałam... Im bliżej, tym widziałam, że to nie jest jakieś zwykłe światło... Tam stał jakiś człowiek... Od niego szła taka poświata... Podeszłam do niego, a on złapał mnie za rękę... Szliśmy trzymając się za ręce korytarzem, który wciąż otaczały te same uczucia co przedtem, ale jakoś słabiej na mnie oddziaływały... Wkrótce w tym korytarzu pojawiły się : nadzieja, przyjaźń, ulga, radość, szczęście i podobne tym uczucią inne... Nawet gdzieś powoli pojawiała się miłość... Ona wzrastała, a wszystkie cierpienia jakby znikały... Ta miłość je pokonywała... Nagle on mnie puścił... Ale nigdzie nie odchodził... Zatrzymał mnie, łapiąc mnie za ramię... Odwrócił przodem do siebie i podniósł mój podbródek delikatnie do góry... Wtedy ujrzałam... Nie wierzę! Ujrzałam twarz... Leona... Tego samego co podszedł wczoraj do mnie w pracy!
Nagle dziewczynę obudził budzik. Wstała, przeciągła się i, ponieważ była sobota, a Wiktor spał, zaczęła się zastanawiać nad znaczeniem snu...







Siemka! Mam nadzieję, że rozdział się podoba. Miałam w nim napisać co innego, ale przyszedł mi taki pomysł. Zauważyłam, że nie łatwo zdobyć choćby trzy gwiazdki, wiec dzisiejsza "umowa" na samym dole.

Chciałam podziękować osobą które czytają każdy mój rozdział i głosują na większość z nich... Dziękuję Wam!

Pa! Mam nadzieję, że do waszego następnego przeczytania kolejnego mojego rozdziału. Pozdrawiam:-D
Wasza Nulka123

Następny rozdział: 5 obejrzeń i 1 gwiazdka.

Kwiat wiśni z polskiego sadu Tom1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz