-Forever? -Chciałbyś..

Rozdział 8

Luke's pov

Podjechałem pod dom Seleny, która właśnie wychodziła przed dom. Była ślicznie ubrana jak zawsze, włosy związała w idealnego warkocza... Ygh, Luke ogarnij się i tak nigdy nie będziesz jej mieć... pomślałem. Weszła do mojego samochodu i przywitała się.
-Luke wszystko dobrze? Martwię się o Ciebie.
-Niepotrzebnie-odpowoedzialem może trochę za ostro, bo Selena już się nie odzywała.
Wiedziałem że zauważy, kto jak kto ale Selena zauważa wszystko. Przeklęte bójki. No ale jako "przewodniczacy" najlepszego gangu w australii trzeba się poświęcać. Właśnie dzisiaj wywalczyła ten zaszczytny tytuł, z tej okazji jadę sobie zrobić drugi tatuaż. Sel nic o tym nie wie i tak ma zostać. Pewnie robiłaby mi wyrzuty z tego powodu i może zerwałaby naszą przyjaźń, co ja mówię ona m chciałaby mnie znać. A do tego dopuścić nie mogłem. Nim się spostrzegłem byliśmy pod Salonem tatuażu naszego przyjaciela. Weszliśmy do środka przywitaliśmy się, a ja od razu ruszyłem w stronę pokoju gdzie Derek wykona mi tatuaż. Miałem już wybrane dwa tatuaże pierwszy to data mianowicie 23.09.2004r.- wtedy zakochałem się w Selenie, miałem 6 lat a już się w niej zakochałem, byliśmy wtedy w skateparku i mój kuzyn, który miał się nami opiekować przez dwa dni kiedy nasi rodzice polecieli na Majorkę. Uczył nas podstaw jazdy na desce. Teraz jeździmy już jak profesjonaliści. Uśmiechnąłem się sam do siebie. Derek zadał mi jeszcze kilka pytań i zabrał się do roboty. Przyzwycziłem się już do bólu, który towarzyszy mi przy każdym robieniu tatuaży. Mam i 11. 11 niewielkich tatuaży mających dla mnie ogromne znaczenie. Naprzykład puzel na piersi. Tatuaż do dopasowany z tatuażem. Świadczył, że z nią tworzę całość, bez niej jestem niekąpletny, nieużyteczny. Gdy nie ma jej, brakuje mi czegoś. Czegoś bardzo ważnego...
_________

Po około półtorej godzinie oba tatuaże były już gotowe, ponieważ były niewielkie nie zajęło to dużo czasu. Data i czarny kruk trzymający miecz z wygrawerowaną koroną. Od lat jest to "logo" naszego gangu.
Selena czekała cierpliwie, podejrzewałem że zrobi sobie kolejny kolczyk lub tatuaż korzystając z okazji, ale ona czekała...
Z zamyślenia wyrwał mnie głos Dereka .
-Za oby dwa tatuaże ze zniżką $150.
Zapłaciłem i w stronę Seleny z uśmiechem.
- -No to pokazuj te dzieła. Wskazałem miejsce za uchem i schyliłem się, więc podeszła bliżej i spojrzała w wyznaczone przeze mnie miejsce. Widziałem na jej ustach malejące się zdziwienie i niezrozumienie. Oczywiście że nie wiedziała co to za data ...
- Co się wtedy wydarzyło?
-Może kiedyś Ci powiem...-odparłem  już po przyjacielsku.
-Trzymam Cię za słowo, a drugi tatuaż ?- zapytała kiedy wychodzilismy z salonu.
- Yyy.... byłem mu dłużny za wcześniejszy tatuaż. - oznajmiłem zmieszny, ona nie mogła dowiedzieć się prawdy. Spojrzałem jej w oczy, nie musiała nic mówić, ale wiedziałem że ona wie że właśnie ją okłamałem. Za długo się znamy żeby nie zauważyła. Za dużo o mnie wie...