Pierwsza prawdziwa miłosć

22 2 0
                                    

Była połowa czerwca 2014 roku, moja przyjaciółka, poznana przez was w poprzednim rozdziale Sara umówiła się na spotkanie z pewnym przyjacielem, ale że oboje byli skrępowani, gdyż znali się jedynie z internetu, zaprosili na spotkanie swoich przyjaciół. Sara zabrała mnie a Noel zaprosił Tobi'ego. Spędziliśmy we czwórkę naprawdę wspaniały dzień, dużo rozmawialiśmy, wygłupialiśmy się itp. Podczas "podwójnej randki" coś się stało, ale nie było to nic złego, a wręcz wspaniałego, gdy Tobi się uśmiechał, w moim w sercu pojawiło się dotąd nieznane dla mnie uczucie...

Spotykaliśmy się co tydzień w niedziele. Nasza "paczka" co tydzień rosła. Poznałam ludzi, których do tej pory mijałam na ulicy. Tygodnie mijały, tak samo jak wakacje, a uczucie między mną a a Tobim rosło. Wakacje się skończyły, ale nasze spotkania nie. Pewnego dnia, to był bodajże piątek. Tak to był 20 lub 21 września 2014 roku. Tobi tego dnia odprowadził mnie do domu, gdy byliśmy prawie na miejscu Tobi zapytał mnie czy chciałabym zostać jego dziewczyną. Bez wahania się zgodziłam. On pocałował mnie delikatnie, to było magiczne. Czułam się jakby cały świat nagle się zatrzymał w miejscu. Czy to możliwe, że ja "nieuleczalna romantyczka" jak to mnie nazywała moja najlepsza przyjaciółka się zakochała. Tak to była prawda. Cały rok byliśmy ze sobą bardzo blisko. On poznał moją rodzinę, ja poznałam jego. Byliśmy tacy szczęśliwi, aż do momentu gdy mój przyjaciel, który się przyjaźnił z Tobim przyszedł do mnie i pokazał mi filmik gdzie Tobi podrywał, przytulił i pocałował w policzko, jedną z dziewczyn, za którą nie za bardzo przepadałam. Od razu do niego napisałam czy moglibyśmy się dzisiaj spotkać. Po 5 min. przyszła do mnie wiadomość

Oczywiście skarbie. Za 20 min. na naszym miejscu 😘

Naszym miejcem było oddalone ode mnie o 10 minut pieszo tzw. Ruiny. To były pozostałości budynku jakiejś przedwojennej fabryki.

Spotkaliśmy się i bez przywitania krzyknęłam:
- Masz mi coś do powiedzenia!?
- Nic sobie nie przypominam co miałbym sobie przypomnieć
- Nie poznajesz tego de*** na filmiku?!. Pokazałam mu filmik, który dostałam od Xaviera
- Skarbie ja ci wszystko wytłumaczę. - powiedział Toby uspokajając mnie.
- Nic mi nie musisz mówić ja już wszystko wiem. - Szybko odeszłam od miejsca spotkania szybko zadzwoniłam po moją przyjaciółkę, do której poszłam po spotkaniu. Resztę dnia spędziłam u niej. Rozmawiałyśmy przy kawie i mojej ulubionej szarlotce....

Ciąg dalszy nastąpi 😘😘 mam do was pytanie. Co myślicie o Mai? Czy dobrze postąpiła robiąc od razu aferę swojemu chłopakowi, któremu tak ufała? A może jednak dobrze postąpiła? Odpowiedzi w komentarzach 😀😀 do zobaczenia kochani 😃😃

Życie czyli nieustanna rutynaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz