OMG ! Harry Styles is my ex !

#22 Jesteś urocza.

Wychodząc z domu przejrzałam się jeszcze w lustrze. Nie wyglądałam aż tak źle, miałam na sobie spodnie z wczoraj i koszulkę Harrego z nadrukiem Rolling Stones, ponieważ nie mielibyśmy czasu wstąpić do mnie bym zdążyła się przebrać, co oznacza, że również nie miałam na sobie ani grama makijażu, a moja cera nie należała do tych idealnych. Jednak nie chciałabym pokazywać się w takim stanie w miejscu publicznym, ale Harry przekonał mnie, żebym pojechała z nimi zobaczyć ich występ.

- Tak, już wychodzimy - chłopak mówił do swojej komórki kiedy opuszczaliśmy domek.

- Musimy jeszcze kiedyś tu przyjechać - powiedziałam gdy skończył rozmowę.

- Zgadzam się, zwłaszcza, że zawsze, gdy się tu znajdujemy lądujemy w łóżku - zaśmiał się, na co poczułam rumieńce na polikach. - Jesteś urocza - pogłaskał mój policzek i odpalił samochód.

- Maaaaarryyy, jesteście ! - wykrzyknął Louis kiedy nas zobaczył i rzucił mi się na szyję.

Czemu on chodził bez koszulki ?

- Lou, zaraz mnie udusisz.

Usłyszałam odchrząknięcie Harrego, który próbował zwrócić na siebie uwagę, ale nim Tomlinson zdążył się do niego odezwać zabrała go kobieta krzycząc, że się spóźnił, a musi mu zrobić make-up i ogarnąć jego włosy.

- Czekaj - zaczął znów Louis jakby składał ze sobą jakieś fakty w głowie - jesteście razem, tak ?

- Skąd ty to wiesz ?

- To widać. Jest znów o wszystkich zazdrosny i znowu się cały czas do Ciebie szczerzy.

- Mówiłem, że Marry is real - podszedł do nas Liam i przytulił mnie na powitanie.

- To ja to mówiłem i to ja wymyśliłem ten ship - obraził się Lou.

- W każdym razie cieszymy się, że w końcu się zeszliście. Przynajmniej Harry może napisze parę tekstów na nową płytę.

- Louisie Williamie Tomlinsonie, gdzie ty do cholery jesteś ?! Ubieraj się, zaraz wychodzicie na scenę ! - wykrzyknęła ta sama kobieta, która przed chwilą zabrała Harrego.

- Zobaczymy się później - powiedział odchodząc - możesz porobić trochę zdjęć to później dodam coś na Instagram - podał mi jeszcze szybko swój telefon, po czym został zaciągnięty do jakiegoś pomieszczenia.

Postanowiłam, że zostanę za kulisami. Widziałam stąd scenę, ale też nie musiałam stać tam pośród tylu ich fanek.

Oczywiście kiedy chłopcy wyszli na scenę były słychać same piski dziewczyn, a kiedy zaczęli grać pierwszą piosenkę wszyscy również zaczęli śpiewać z nimi.

Zrobiłam im kilka zdjęć, kiedy śpiewali i sądzę nawet, że wyszły bardzo ładnie, więc Lou na pewno się któreś spodoba.

Cały występ minął bardzo szybko, a kiedy chłopcy przebierali się znów w swoje ubrania znudzona czekaniem na nich zaczęłam robić sobie zdjęcia.

Przestraszona podskoczyłam kiedy zauważyłam kogoś za mną na ekranie telefonu, ale później zaczęłam się śmiać, ponieważ był to tylko Louis.

- Mam nadzieję, że zostawiłaś mi chociaż trochę pamięci w telefonie - zaśmiał się ze mnie.

- Może wystarczy jeszcze pamięci na kilka dodatkowych zdjęć. Rozumiesz to, że jesteś moim idolem, a nie mam z Tobą jeszcze zdjęć, którymi mogłabym wytapetować swój pokój ?!