#39 Directioners are everywhere.

5.5K 300 27
                                    

- Odwróć się - nakazał Harry kiedy leżeliśmy na kocu na plaży, a on właśnie wyjął z mojej torebki krem z filtrem.

Usiadłam tyłem do chłopaka, a po chwili poczułam na ramionach jego chłodne dłonie, które z wielką dokładnością zaczęły rozsmarowywać krem na moim ciele. Przez ramiona, plecy, nogi i brzuch, przy okazji mnie łaskotając na co zaczęłam się niekontrolowanie śmiać, a później szturchnęłam chłopaka, żeby przestał to robić. Położyłam się na kocu zakładając moje okulary przeciwsłoneczne.

- A co ze mną ? - zauważyłam jak chłopak unosi brew.

- Chcesz żebym Cię wysmarowała ? - zaśmiałam się lekko.

Chwyciłam butelkę z kremem i wycisnęłam go trochę na rękę po czym tak samo jak on wcześniej zaczęłam go nim smarować, kiedy ten postanowił całować moją szyję.

- Przeszkadzasz mi - powiedziałam.

- Trudno, dasz sobie radę kochanie - składał kolejne pocałunki na moich obojczykach, a ja zjechałam swoją ręką odrobinę niżej, zahaczając o skrawek jego kąpielówek. - Proszę, nie rób tego, bo zaraz się tu na Ciebie rzucę, a muszę Ci przypomnieć, że jesteśmy w miejscu publicznym.

- Okay - zabrałam swoją rękę.

- Ale jeśli chcesz to zawsze możemy wrócić do domku - przygryzł dolną wargę.

- Nie, ja wolę się poopalać.

- Ale tam jest takie duże, wygodne łóżko, lub kanapa, stół, kurwa, jak dla mnie nawet podłoga byłaby wygodna w takiej sprawie, moglibyśmy skorzystać z tych wszystkich opcji po kolej - położył dłoń na moim udzie i chciał coś jeszcze powiedzieć, ale przechodzące obok trzy dziewczyny postanowiły nam przerwać.

Directioners are everywhere.

OMG ! Harry Styles is my ex !Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz