#3

954 97 1
                                    

A więc, okazało się, że Kokona jest...źle traktowana przez ojca. W sumie to trochę mi jej żal, ale to przecież mój wróg.

Dzwonił do niej jeszcze telefon.

Akurat przypadkiem przechodziłam tam, gdzie poszła porozmawiać. Dowiedziałam się, że umawia się z nieznajomymi za pieniądze.

Idealne, aby wszystkim to powiedzieć. Tak też zrobiłam.

Plotka poleciała na pierwszej przerwie. Każdy to już słyszał. Nie wie o tym tylko Senpai, ale pewnie jutro się dowie.

Dzisiaj Kokona nie stała z innymi dziewczynami, tylko sama. Nie wyglądała dobrze.

Właściwie, to już mnie nie obchodzi. Jej Taro nie zechce.

Ani jej, ani żadnej innej, tylko mnie. TYLKO.
                                     Ayane-chan

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Przepraszam, że takie krótkie. Szczerze mówiąc, nie chciało mi się pisać xD Ale coś czuję, że wena powróci
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Dziennik AyanoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz