#4

922 95 28
                                    

Kokona nie żyje.

Jej ciało znaleziono w magazynie na sali gimnastycznej. Wykluczono zabójstwo. Powiesiła się, ze względu na słabą reputację. Zawsze była popularna, miała przyjaciół. Wczoraj wszyscy się od niej odwrócili.

Jaka szkoda...

Jedna rywalka wyeliminowana. Sama to zrobiła. Ułatwiła mi robotę. Dzięki Haruka!

Saki cały dzień płakała. Postanowiłam jej pomóc, być dla niej miła.

Na drugiej przerwie zabrałam z pokoju pielęgniarki strzykawkę i środek usypiający. Zaprosiłam ją do magazynka na końcu korytarza, wystarczyło małe ukłucie i Miyu spała na podłodze.

To strasznie słaba dziewczyna. Nawet się nie próbowała bronić.
Wieczorem przetransportowałam ją do domu, do piwnicy, przywiązałam do krzesła i obudziłam.

Strzykawka leżała już w piecu.

- Saki - powiedziałam - Pomogę ci.

Zaczęłam tortury. Znowu się nie broniła.

O...Obudziła się, nareszcie. Teraz czas na kolejną dawkę bólu, Saki.

Mnie już nie obchodzi, czy ktokolwiek go kocha.

WYELIMINUJĘ KAŻDEGO, KTO TYLKO NA NIEGO SPOJRZY.

Zrobię to
Mogę
Jestem Yandere
YANDERE-CHAN!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Poprawiłam trochę rozdziały, żeby wygodniej się czytało. Chyba jest dobrze, co nie? ;D
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Dziennik AyanoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz