Cal💙: Czekam pod twoim domem 👋
Cal💙: Miałem przyjechać autem ale uznałem, że spacer dobrze nam zrobi 😊
Ja: To dobrze uznałeś ☺
Cal💙: Tyko nie ta buźka!
- A czemu? - zapytała dziewczyna wychodząc z domu. Na jej twarzy wciąż gościł uśmiech odkąd poznała Calum'a. Stał jej się bliższy niż ktokolwiek, była przy nim szczęśliwa.
Szatyn podszedł do niej i przychylił. Dziewczyna dała mu całusa w policzek i powoli zamierzali w kierunku szkoły. Calum po mimo tego, że już od dawna nie chodzi do szkoły postanowił dziś towarzyszyć Sally i chronić ją przed innymi którzy ją biją oraz obrażają. Jak brunetka była wczoraj u niego to zauważył na jej rękach siniaki. Nie chciał żeby ktokolwiek ją dotykał, a co dopiero bił. Ostatnio tylko o niej myślał i tylko ona się dla niego liczyła. Gdy ona się uśmiechała na jego twarzy również pojawiał się uśmiech.
- Czyli chodzisz do tej szkoły co ja chodziłem. - uśmiechnął się brązowooki patrząc na budynek szkoły.
- Najwidoczniej. - odparła brunetka i ruszyła w stronę drzwi. Chłopak podążył zaraz za nią. Gdy weszli do środka wzrok każdego zatrzymał się na nich. Dziewczyna od razu spuściła głowę, a chłopak szeroko się uśmiechnął.
- Co masz na pierwszej lekcji? - zapytał Calum i pociągnął brunetkę za rękę.
- Biologia. - powiedziała pół szeptem.
- Z panem Green'em?
- Tak. - powiedziała brunetka idąc pod salę, a szatyn wciąż podążał za nią. Weszli do sali gdzie było pięciu uczniów. Dziewczyna usiadła w ostatniej ławce przy ścianie, a chłopak obok niej. W sali zaczęło zbierać sie coraz więcej uczniów i gdy zadzwonił dzwonek przyszedł również nauczyciel. W klasie zapanował cisza, ale do czasu.
- Dziendobry Panie Green! - powiedział Calum, a nauczyciel od razu popatrzył na szatyna.
- Calum Hood? A co ty tu robisz? Szkołe skończyłeś rok temu. - powiedział zaskoczony mężczyzna.
- A wie Pan tak przyszedłem nauczycieli odwiedzić i zobaczyć dawną szkołę, a że w tej szkole mam przyjaciół to jestem. - uśmiechnął sie do nauczyciela.
- No już się tak nie podlizuj. Możesz zostać, tylko siedź cicho. - powiedział nauczyciel, a Calum przytaknął i objął brunetkę ramieniem. Cieszyła się z jego obecności i bliskości.
CZYTASZ
Crazy Number ♥Calum Hood♥✅
FanfictionNieznany: Jak mogłaś to zrobić? Myślałem, że jesteś inna, a ty się tylko mną bawiłaś. Co zrobiłem nie tak? Teraz wiem że byłaś zwykłą suką. Dla mnie jesteś nikim Megan. Ja: Nie wiem kim ona jest, ale naprawdę musiała być suką. Nieznany: Przepraszam...