7."Serio?"

7.6K 513 15
                                    

Idiota: Sally...

Idiota: Proszę odezwij się

Idiota: Już minął tydzień

Idiota: Zaczynam się martwić

Idiota: Wyślij chociaż tą pieprzoną kropkę!

Ja: .

Idiota: Dziękuję

Idiota: Przynajmiej wiem, że żyjesz

Ja: Wolałabym nie.

Idiota: Czemu? Co się stało?

Ja: Niepotrzebnie szłam na tą imprezę.

Ja: Teraz już kompletnie nie mam życia w szkole :'(

Cal: Ej, skarbie nie płacz

Ja: Jestem za słaba

Cal: Chciałbym Cię teraz przytulić

Cal: Przepraszam naprawdę Cię przepraszam

Ja: Cal nie masz za co

Cal: Właśnie że mam!

Cal: To ja chciałem żebyś przyszła na tą pieprzoną imprezę!

Ja: Na którą nie musiałam iść

Cal: A jeśli można spytać...

Cal: Gdzie teraz jesteś?

Ja: W parku, a co?

Cal: A bo ja też :)

Ja: Serio?

Cal: Może Cię znajdę i przytule :)

Dziewczyna rozejrzała się wokół, ale nigdzie go nie zauważyła. Otarła łzy z policzków i wstała z ławki. Co raz więcej łez zbierało się w jej oczach po tym męczącym dniu w szkole gdzie była wyśmiewana i popychana przez każdego. Nagle uderzyła w kogoś, a tym kimś był wysoki szatyn o brązowych oczach. To była ta osoba którą tak bardzo chciała przytulić.

- Przepraszam. - wyszeptała nieśmiało.

- Nic się nie stało. - uśmiechnął się delikatnie. Nie mówiąc nic więcej wyminął ją i złącza iść dalej. Dziewczyna nie mogła wytrzymać pobiegla za nim i stanęła mu na drodze. Chłopak popatrzył na nią zdziwiony, a z jej oczu poleciały pierwsze łzy. Nie czekając dłużej przytulila go.

- Calum. - wyszeptała przez łzy. Chłopak słysząc swoje imię od razu przycisnął ja mocniej do swojego ciała.

- Sally, to ty. - powiedział, a dziewczyna podniosła głowę i spojrzała na niego załzawionymi oczami. - Nie płacz, jestem przy tobie. - ponownie ją przytulił czując to ciepło w środku którego jeszcze nigdy nie czuł.

Crazy Number ♥Calum Hood♥✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz