Rozdział 5

78 7 0
                                    


Sky_67: Hej Mel.

Frozen: Hej Sam.

Sky_67: Pomożesz mi? Mam problem.

Frozen: Co się dzieje?

Sky_67: Moi rodzice się rozwodzą i każą mi wybrać gdzie chcę mieszkać.

Frozen: Przykro mi, a jaki masz wybór?

Sky_67: Albo zostaje z ojczymem w naszym mieście albo przenieść się do twojego miasta w Nowym Meksyku. Nie wiem co wybrać.

Frozen: Tam gdzie należy twoje serce. Kogo bardziej kochasz, gdzie jest twój dom.

Sky_67: Wiesz... to trudne kocham ich oboje. Ojczyma i moją mamę, ale to mama była ze mną kiedy tata umarł. Nie mogę jej teraz zostawić.

Frozen: A twoje rodzeństwo gdzie jedzie?

Sky_67: Lexi zostaje z Mattem bo ma tu chłopaka i przyjaciół oraz drużynę siatkarską, a Conor mieszka w Roswell więc będę mógł spędzić z nim więcej czasu. Mało go widzę może z dwa razy w roku.

Frozen: Widzisz nie byłam Ci wcale potrzebna do podjęcia wyboru.

Sky_67: Byłaś i jesteś potrzebna, wysłuchałaś mnie.

Frozen: Nie masz przyjaciół, kumpli?

Sky_67: Mam ale oni nie potrafią doradzać, to kumple na siłownie czy na imprezę a nie żeby pogadać.

Frozen: Dasz mi swoje zdjęcie?

Sky_67:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Frozen: Wow

Sky_67: Hahah... dzięki. Ja tak zawsze działam na kobiety ;)

Frozen: Twoja skromność powala na kolana. Ja już muszę kończyć, jadę odwiedzić Austina.

Sky_67: Kto to jest? Podobno nie masz chłopaka. Kłamałaś?

Frozen: Sam :D Jesteś zazdrosny? Austin to mój kuzyn mieszka w Albuquerque.

Sky_67: Ja, niee nie jestem zazdrosny. Po prostu się martwię o ciebie. Wracaj szybko Melani.

Frozen: Okej, pa Samuel.

Sky_67: Pa Melani.


Po drugiej stronie chmurWhere stories live. Discover now