O co chodzi ? + m&g

917 75 20
                                    

Weekend minął mi bardzo szybko, z czego nie byłam zadowolona. Szkoła wiązała się z nauką i przyjaciółmi, którzy na tą chwilę wywołują u mnie stres. Cholernie boję się spotkać z Alexem i przyjaciółką. Wiem, że powinni mnie zrozumieć ale to nie jest powiedziane, że tak będzie prawda ? Cóż.. w każdym bądź razie jestem przygotowana na szkole psychicznie jak i fizycznie. Te dni były moim spełnieniem marzeń. Wydarzyło się tyle dobrego, az nie mogę w to uwierzyć. Zaczynam nowy rozdział w swoim życiu. Jestem naprawdę szczęśliwa. Tylko brakuje mi Alexa, zresztą nie tylko jego.

Poszłam wziąść prysznic i przez ten cały czas myślałam o moim życiu, bo w końcu pod prysznicem myśli się najlepiej. W domu już wszyscy spali tylko żona mojego taty jeszcze nie. Nie było jej w domu. Często wyjeżdża na parę dni do pracy. Bardzo polubiłam tą kobietę. Zresztą ona chyba mnie też.

Wyszłam z pod prysznica i wytarłam się pożądanie ręcznikiem. Ubrałam piżame, umyłam zęby i rozczesałam mokre włosy.

Weszłam pod kołdrę z telefonem aby wszystko sprawdzić. Zdziwiło mnie to, że Alex nie napisał. Jedynie moja kochana Emma pisała.

Emma : Hej skarbie. Jak się czujesz? Pani dyrektor w szkole powiedziała mi wszystko. To znaczy nie wszystko tylko większość. Wiem, że jest ci teraz ciężko ale zawsze możesz na mnie liczyć. Odezwij się xx

Ta wiadomość była napisana dwa dni temu. Była jeszcze jedna którą mi wysłała godzinę temu.

Emma : odezwij się ! Martwię się o Ciebie. Widziałam twoją mamę. Nie widać nic po niej. Zachowuje się jak by było wszystko w porządku. Zobaczymy się jutro w szkole. Mam taką nadzieję. Kocham Cię xxxx.

No tak.. mogłam się tego spodziewać po mojej mamie.. ona zawsze taka była. Bez uczuć.
Myśląc chwilę postanowiłam odpisać Em.

Do : Emma
Wszystko już w jak najlepszym pożądku ! Nawet nie wiesz jak się cieszę. Jutro się widzimy ! Tęskniłam za tobą ! Też Cię kocham xx DOBRANOC xoxo

Wiadomości od Emmy uspokoiły mnie na tyle żebym mogła zasnąć. Wiedziałam, że żeby nie wiadomo co się stało ona zawsze będzie przy mnie. Z tymi myślami odpłynęłam.

Najgorszy moment ! Sni ci się coś fajnego a ten pieprzony budzik Cię budzi. #thug_Life.
Oddała bym wszystko, żeby jeszcze iść spać. Ale nie mogę. Trzeba wstać do tej przekletej szkoły.

Wstałam z łóżka wydając z siebie jakiś dziwny dźwięk. Poszłam pół przytomna do łazienki umyć zęby. Później się ubrałam w nowe ciuchy od taty. Mówiłam już jak bardzo go kocham ? Nie ? To teraz to mówię ! KOCHAM GO NAJBARDZIEJ NA SWIECIE.
Ubrałam się w czarne rurki idealnie dopasowane. Na to bluzę w kolorze pudrowego różu i uzupelniłam ten strój kolczykami srebrnymi w kształcie serc i naszyjnikiem z wisiorkiem tego samego kształtu. Włosy zostawiłam rozpuszczone i zrobiłam delikatny makijaż.
- Kat ! Lily ! Chodźcie na śniadanie ! - krzyknął tata z kuchni
Jakie to niesamowite ! Wstajesz rano i masz gotowe śniadanie na stole ! Śliczne ubrania i wszystko o czym marzyłam całe swoje życie. Nie muszę się martwić o to, że nie ma jedzenia ani pieniędzy na nie. O to, że mama jest pijana i będę wreszcie z chęcią wracać do domu. W końcu zobaczę jak żyją normalne nastolatki!

Zanim zeszłym wzięłam swoją torebkę z książkami. Schodząc przypomniało mi się coś przez co cały wspaniały humor mi się zepsuł. Tak.. chodzi o koncert Bars and Melody. W dalszym ciągu nie mam pieniędzy.

Zeszłam na dół trochę przybita. Lily mnie przytuliła a ja ją ale bez żadnych emocji. W korytarzu zobaczyłam tatę który był uśmiechnięty od ucha do ucha. Widać, że ma dobry humor.
Chociaż on.. Ale w sumie ja nie mogę aż tak narzekac.
- Cześć tato. - powiedziałam próbując się uśmiechnąć ale zamiast tego wyszedł mi jakiś dziwny grymas.
- Część żabko ! Co się stało ? - zapytał troskliwie.
- Nic.. Nie martw się.
- To przez szkołę ?
- Nie, nie. To zupełnie coś innego.
- Córcia mów. Jestem twoim ojcem. Mam prawo wiedzieć. - powiedział uśmiechając się.
- no dobrze. - odparłam wahając się. - wiesz nie długo będzie koncert Bars and Melody. Już wiesz kto to jest. I bardzo bym chciała tam jechać ale nie mam pieniędzy i nie wiem jak zarobić. - powiedziałam.
- Ile kosztuje bilet ?
- normalny 79 zł a taki specjalny, ze moge zrobić sobie z nimi zdjęcia to 300 zl. - odpowiedziałam. To było krępujące dla mnie.
- Nie ma sprawy. Dam ci te 300 zł. Nawet się nie sprzeciwiaj. Masz wziąść i koniec ! - Jezu ! Mogę umierac !
- Naprawdę ?! Boże tato jak ja mam ci dziękować ? - zapytałam z odrazu lepszym humorem.
- wystarczy jak mnie przytulisz - taki ojciec to skarb. Nie każdy go ma.
Bez wahania rzuciłam się tacie na szyję. Ten dzień zapowiadał się dobrze.
- No a teraz raz, dwa do śniadania ! Bo się spozniecie szkraby moje ! - powiadomił nas tato entuzjastycznie.
Razem z Lily szybkim krokiem poszłam do kuchni gdzie czekały na nas naleśniki z Nutellą a inne z dżemem i jeszcze inne ze serem.
Zjedliśmy i wypilam szklankę soku pomaranczowego. Szybkim ruchem włożyłam naczynia do zmywarki i poszłam się ubierać. Założyłam buty. Moje biało - czarne superstar'y. I do tego zarzuciłam kurtkę. Dzisiaj zawozil nas tata do szkoły.

No i jestem. Przed sobą mam tak znienawidzony przez mnie i wielu innych uczniów budynek szkoły.
Wchodzę na teren szkoły nie pewnym krokiem a z oddali już widzę Emmę która biegnie jak oparzona w moją stronę.

- Kat kochanie !!! Wreszcie jesteś - wysapała rzucając mi się na szyję. Bez wahania oddałam uścisk. Jak ja za nią tęskniłam. Teraz już będzie tylko lepiej.

- Tak, tak Em. Też się cieszę, że Cię widzę. Nie uwierzysz ! Kto będzie miał bilet M&G na koncert B&M ?! - wykrzyczałam w jej stronę.

- My Kat ! My ! - widać było po niej jak bardzo jest szczęśliwa. Tak samo jak ja.

- Woah jak Ty ślicznie wygladasz ! Alex padnie! - odpowiedziała z zachwytem
- Em... on się do mnie przez ten czas ani razu nie odezwał. Ani jednego głupiego sms'a ! Nic ! - już łzy zbierały mi się w oczach. Nie mogłam się rozpłakać. Nie w szkole.
- Nie przejmuj się. Na 100 procent da się to jakoś wytłumaczyć. - pocieszyła mnie i obie ruszyłyśmy w stronę piekła (czyt. Szkoła )

Weszłyśmy i skierowałyśmy się w strone szatni aby zostawić tam kurtki.

Następnie udałyśmy się w strone sali biologicznej. Kocham ten przedmiot.
Alex'a jeszcze nigdzie nie było. Poczułam taką jakby... ulgę?

Rozległ się dzwonek i wszyscy się zeszli. Wszyscy oprócz Alex'a. Może to nawet lepiej.

Niektórzy się ze mną przywitali co mnie bardzo dziwilo.

Zapomniałam wcześniej mówić, że Emma się przeniosła do mnie do szkoły a uczniowie z mojej klasy już mnie tak nie wyzywają. Wszystko cudownie prawda ?

Weszliśmy do klasy i Pani przywitała mnie ciepłym uśmiechem. Bardzo lubię Panią Morgan. Pytała tylko jak tam i czy wszystko już w porządku. Powiadomiła mnie, że mam iść do sekretariatu na przerwie na lunch. Nie zdziwiło mnie to. Na pewno będzie pytać czy już wszystko dobrze.

Zaczęła się lekcja i w po 15 minutach jej trwania drzwi od sali się otworzyły. Weszedł Alex.

- Alex spóźniłeś się. - powiadomił go Pani z chłodnym spojrzeniem.

- Naprawdę ?! Nie zauważyłem ! Haha. Nie.. nie śmieszne.. poza tym proszę Pani.. gdzie się człowiek spieszy tam się diabeł cieszy. - odpyskował do nauczycielki.

Co kurwa ?! Jak to możliwe, że on się tak zachowuje ?!

- siadaj! Masz uwagę i jedynkę.

- Niech Pani odrazu da z dwie.

Woah... co w niego wstąpiło

Pani Morgan już nic nie odpwoedziala. Widać było po niej, że już siły do niego nie ma. Nie poznaję go.

Alex kierował się w strone swojej ławki. Siedzi dwie ławki za mną a ja siedzę z Emmą.

Gdy mnie zobaczył uśmiechnęła się lekko do niego a on mnie zmierzył wzrokiem jakby chciał mnie nim zabić i parsknął pod nosem.

Okey.. tego się nie spodziewałam po nim.

Gdy przechodził obok mojej ławki usłyszałam z jego ust ciche
- SUKA
skierowane w moją stronę.

Czy ja się przesłyszałam czy Alex właśnie nazwał mnie suką ?

Co się dzieje do cholery ?!

--------------->

Tak jak obiecałam grubo ponad 1000 słów.. doceńcie to i zostawcie więcej gwiazdek niż zwykle ; (

Zaskoczeni zachowaniem Alexa.. jak własny chłopak może się tak odzywać do swojej dziewczyny ?
Mówiłam, że was zaskoczę. Mam nadzieję, że pozytywnie

Do nastepnego
20 kom - next

Też będzie dlugi następny rozdział

Kocham was misie :*

Xx

Ps. Naprawdę przepraszam za błędy :/

Bars and Melody all my WorldOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz