Taka prawda #4

53 14 0
                                    


Wkońcu przyjechaliśmy do Wawy, niestety nie zabrałam wszstkiego, czego bym chciała. Anastazja zapewniała mnie że będę miała wszystkiego w opór. No ale i tak mi to nie zastąpi wspomnień z tamtych miejsc. Weszłam więc do swojego pokoju, aby sie "rozpakować" ale zauważyłam że szafa jest pełna ubrań w moim rozmiarze, sądziłam że to dla mnie. Miałam osobną łazienkę, jak wszyscy w tym domu, to było z lekka dziwne, no ale dobra nie będę się przecież mieszać. Jeszcze nie widziałam Kacpra, był w szkole, w końcu jest piątek. Czekałam na niego z niecierpliwością. Jest 14 - godzina o której kończy chłopak - zgłodniałam, poszłam do kuchni, bez zaskoczeń była pełna, ehh szkoda że mama nie zrobi mi pysznego ciasta... W tym samym czasie syn Roberta wrócił. Był, taki jak na zdjęciu. Powiedział do mnie zwykłe "Cześć" po czym wziął szklanke i nalał sobie soku. Anastazja weszłado kuchni, powiedziała, że Michał ma mnie oprowadzić po Wawie, na początku sie opierał bo miał spotkanie ze znajomymi, ale zgodził sie mnie wziąć.

Był teraz jeden problem - Nie wiem w co sie ubrać, zajrzałam do szafy, ku moim zdziwieniom, były tam ubrania, o których marzyłam, zarówno jak i ciemne, jak i słodkie bluzki. Wziełam czarną bluzę bez zamka z croopa i czarne spodnie z dziurami na kolanach - mega pasowało. Poszłam do łazienki i sie ubrałam, po czym wzięłam prostownice i prostowałam włosy. Jejuu ! Zapomniałam wziąć kosmetyków!! ;( Zaczęłam otwierać różne szafki i okazało się że Anastazja ju żo to zadbała. Pomalowałam sie jak zwykle i byłam gotowa do wyjścia.

Jest już 18 i mam z nim wychodzić. Czekałam na niego na dole. Jest tak samo luźno ubrany jak ja. Wyszliśmy bez słowa na miasto.

- Kto będzie z nami ? - Zapytałam

-Moi przyjaciele, Magda,Marcel, Patryk.-Odpowiedział

-No spoko .. hmm mogę się Cię o coś zapytać?

-No dawaj

-Jacy oni są ? ... wiesz nie chce wyjść na idiotkę, która nigdy nic nie wie...

-Nie martw sie, zobaczysz-powiedział

Po paru minutach byliśmy już na miejscu. Byliśmy pierwsi, 15 minut przed czasem. Pierwszy przyszedł Michał - Zielonooki brunet ze stylowym ubiorem.

-Cześć - powiedział chłopak

-Hej - odpowiedział Michał

-Co to za dziewczyna? -zapytał przyjaciel

-Wiesz co ona będzie ze mną mieszkać i no musiałem z nią przjść

-Hej miło mi cię poznać, jestem Patryk, a ty? -Zapytał sie mnie wyciągają ramiona by mnie przytulić.

-Hej, jestem Ola - Odwzajemniłam uścisk

Dalej doszła jeszcze Magda i Marcel.

Taka prawdaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz