Gdy zobaczyłam Magdę, nie dowierzałam własnym oczom. Ona była cudowna. Jest blondynką z niebieskimi oczami i na dodatek ta figura.. ughhh. Zazdrościłam jej tego. Obok niej szedł już Marcel, był także blondynem ale z zielonymi oczami. Czułam sie przy nich normalna. Każdy ma to "coś", tylko ja wyglądam jak połowa nastolatek w tym kraju.
-Cześć - powiedzieliśmy zgodnym chórem do pary
-Hej - odpowiedzieli
-Gdzie idziemy? - Zapytałam z drżącym głosem
-Yyyy kto to ? - Zapytała Magda wskazując palcem w moją stronę
-To jest tak jakby moja ughh... nowa ... k k-oleżanka -zająknął się. Widząc to potwierdziłam że jestem jego "koleżanką", chociaż prawda była inna.
-Idziemy sie przejść po mieście. Możemy Ci pokazać okolice Ola - Z uśmiechem powiedział Patryk.
-O to fajnie, jeszcze tu nie byłam... Muszę sie przyznać. - Wszyscy się zaskoczyli. - Przyjechałam tutaj z woj. Zachodniopomorskiego, wiec tutaj miałam troche daleko.
-Spokojnie - Magda zauważyła moje zakłopotanie.
-No to idziemy?
-Spoko
Razem z nimi obeszłam okolice centrum Warszawy, nikomu nie chciało się iść dalej bo tak samo jak my mieszkali koło rynku. Zobaczyłam wiele nieznanych mi miejsc - ich spotkania zawsze tak wyglądały wytłumaczył mi Michał. Zauważyłam jak jego przyjaciel Patryk ciągle odwraca sie w moją stronę. To było dość dziwne.
Pożegnałam sie z wszystkimi i poszłam wraz z moim "kolegą" do domu. Ściągnęłam buty i weszłam do pokoju. Coś spadło mi na ziemie, a była to mianowicie karteczka. Wzięłam ją a tam było napisane:
"Wejdź później na facebooka, to popiszemy"
Patryk
Skąd on wiedział jak mam na nazwisko? i wgle przecież tamto konto zmieniłam na inne o imieniu Karolina by mieć kontakt tylko z dziewczynami z Barlinka. To było podejrzane. Zapomniałam !! Może Michał mu podał, wkońcu sie wymieniliśmy i wszystko mu wyjaśniłam na początku. Postanowiłam do niego pójść.
-Hej mogę wejść?
-Tak wejdź - krzyknął do mnie nawet pewnie nie odrywając wzroku od komputera
-Wiesz skąd Patryk ma mojego fb? - Zapytałam prosto z mostu
-Ja mu go dałem. Chłopak prosił bardzo wiec nie widziałem przeszkód - Michał sie zaśmiał
-No spoko - także sie zaśmiałam
Zostałam u niego jeszcze parę minut i wyszłam. Poszłam do pokoju znaleźć jakąś piżame. Szukałam prawie 20 minut, ale jednak znalazłam. Wszystko tutaj było bardzo porozkładane, ten pokój był wielkości połowy mojego starego domu. To mnie przerażało najbardziej. Nie zastanawiałam sie dłużej i poszłam wziąć prysznic i położyć się. Tak więc zrobiłam. Po położeniu wzięłam swojego laptopa i weszłam na facebooka i zobaczyłam 3 wiadomości. Jedna od Karoliny druga od Julii i trzecia - to mnie zaskoczyło- od mojego byłego chłopaka Michała
Michał " Hej wiem że to ty Ola... Strasznie cię przepraszam za to wszystko, nawet się ze mną nie pożegnałaś. Nie chciałem podchodzić bo wyszedłbym przy tobie na głupka. Mam nadzieje że mi wybaczysz. Kocham Cię."
Ja " Hej. Też miałam nadzieje że sie ze mną pożegnasz, strasznie mi bylo przykro. Tak a pro po skąd wiesz że to ja ? Kto Ci powiedział? "
Narazie nic nie odpisał, bo jak zwykle nie był dostępny. Ale że cooo ?!?!?!!?!?!? Kocha mnie ?!?!!? Przecież to niemożliwe .... po tym co mi zrobił nie miałam do niego zaufania, tak samo jak on do mnie. Przynajmniej tak mi sie wydawało. Patryk nie napisał, więc postanowiłam pójść spać.