#3 Pomylił się względem ciebie

1K 91 18
                                    

Piątek. Dla niejednego nastolatka czy dorosłego upragniony początek weekendu. Czas odpoczynku i poświęcenia się samemu sobie. Gdyby okoliczności były inne cieszyłabym się ze słonecznego dnia i mnóstwa białego puchu za oknem, jednak dzisiaj nie mam w sobie ni krzty optymizmu. Myśl o zbliżających się z minuty na minutę nagrywkach z skkf'em oraz badaniach napełnia mnie strachem. Nie jestem nawet do końca pewna czy boję się bardziej spotkania z najlepszym przyjacielem mojego byłego chłopaka, a zarazem jednego z największych wrogów, czy może tego, że mogę mieć białaczkę. Momentami nawet zastanawiam się skąd wzięły się moje obawy związane z kolejnym spotkaniem z Flo. Niegdyś chłopak był także i moim przyjacielem, a gdy zaczynałam swoją przygodę z YouTube'em udzielił mi kilku cennych rad. Niestety wraz z końcem mojego związku z Dąbrowskim zakończyła się moja przyjaźń ze starszym Skowronem. Chłopak niesłychanie szybko zmienił postawę wobec mnie.

Przechadzałam się nerwowo wte i wewte* po swoim salonie. Cały sprzęt miałam już ustawiony. Softboxy czekały już tylko na włączenie, lustrzanka stała już na statywie naprzeciwko kanapy, a mikrofon na stoliku do kawy, by jak najlepiej odbierać dźwięk.

Po kilku minutach nerwowego patrzenia przez okno i zaciskania dłoni usłyszałam dźwięk domofonu, a mając pewność, że to Flo, którego widziałam z okna, nacisnęłam przycisk otwierający drzwi do bloku.

- Uspokój się Lara, to tylko nagranie głupiego odcinka - Uspokajałam się kierując swoje nogi w stronę drzwi.

Zdążyłam wziąć jeszcze łyk wody i odetchnąć kilka razy zanim Skowron dotarł na moje piętro, a ja otworzyłam mu drzwi do mieszkania.

- Cześć. - powiedziałam sucho.

Chłopak tylko skinął głową i wszedł do mojego mieszkania.

- Too.. co nagrywamy? - zapytał eskacz ściągająć swoją kurtkę i zimowe buty.

- Myślałam nad głuchym Q&A, chyba, że masz inne propozycje?

- Nie. Niech będzie, ale przy okazji chciałbym, żebyśmy nagrali drugi odcinek do mnie. - mruknął Skowron kierując się za mną do salonu.

- Jasne. - odpowiedziałam mu wskazując rękę by usiadł na kanapie. Sama zaś udałam się do kuchni po butelkę wody oraz dwie szklanki.

-No to zaczynajmy. - nalałam wodę do szklanek i położyłam na stoliku.

Wyciągnęliśmy swoje telefony i słuchawki. Zrobiliśmy sobie wspólne zdjęcia i napisaliśmy posty z prośbami o pytania. Po chwili było już dość dużo pytań.

Włączyłam kamery i softboxy, a po chwili i ja i Florian przyjęliśmy pozytywne wyrazy twarzy.

- Hej, cześć, siemanko kochani! Ja jestem Shadow, a ze mną jest...

- Skkf. Siemaneczko.

- Dzisiaj mamy dla was głuche Q&A...

*po nagraniu*

- W sumie nie było tak źle. - odetchnęłam wyłączając kamery.

- W zasadzie myślałem, że będzie dużo gorzej, ale Dezy nie dał sobie odmówić. - zamyślił się na chwilę. - Może Janek pomylił się względem ciebie.

- Nie wiem co on o mnie myśli, ale na pewno ja pomyliłam się względem niego.

- Słyszałem, że mu odmówiłaś...

- Tak i nie żałuję. Czuję, że już coś kombinujecie.

- Nie mieszaj mnie w to.

- Myślałam, że się przyjaźnicie.

- Przyjaźnimy, nie znam drugiej tak lojalnej osoby na YouTube'ie, ale nie lubię mieszać życia osobistego Janka ze swoim, a tym bardziej chwalić się kłótniami na YT.

- To znaczy, że nie wiesz co knuje Dąbrowski?

- Nie mam pojęcia, ale nawet gdybym wiedział to czemu miałbym ci powiedzieć?

- Bo jestem twoją koleżanką po fachu i przyjaciółką twojego brata.

- To nie ma w tym przypadku nic do rzeczy. Dobrze wiesz, że Janek jest jedną z tych osób, którym wolę nie rujnować planów.

- To on wybił się na tobie i to raczej on powinien się martwić by nie podpaść tobie, a nie odwrotnie. - Powiedziałam spokojnie wyłączając ostatni softbox.

- Nadal nie masz zielonego pojęcia jak to wszystko do końca działa, prawda?

- Wiem wszystko co powinnam, a twoja relacja z Dąbrowskim jest czymś w co nie chcę wnikać.

- I dobrze. To ja wypromowałem Jaśka, to prawda, ale nie tylko on na tym skorzystał, zresztą nie mam ochoty z tobą o tym rozmawiać. Wyślij mi drugą część Q&A, a ja obrobię ją na mój kanał.

**************

*PWN podaje pisownię w tę i we w tę, a Inny słownik języka polskiego wte i wewte. W tekstach spotykamy obydwa zapisy. Samo wyrażenie jest oczywiście potoczne i, jak widać, bywa zapisywane dwojako: pedantycznie albo z uproszczeniami charakterystycznymi dla mowy potocznej. - Mirosław Bańko

CZYTASZ=KOMENTUJESZ, GWIAZDKUJESZ

Close your eyes [FF Sheo]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz