11. Hidden intentions...

12.4K 654 12
                                    

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Obudziłam się, gotowa wcielić swój plan w życie. Przeciągnęłam się siadając i wygrzebałam się z pościeli. Wykonałam poranną toaletę i przyszykowałam się do szkoły (zdjęcie wyżej). Poczochrałam jeszcze swoje włosy i zeszłam na śniadanie. W kuchni zastałam tylko Panią Willson.

- Dzień dobry - Przywitałam się.

- Dzień dobry kochanie - Cmoknęła mnie w czoło.

- Gdzie są wszyscy? - Spytałam marszcząc brwi.

- Twoja babcia już wyszła, a Hunter jeszcze jest u siebie. A, i auto będziesz miała prawdopodobnie już dziś.

Popatrzyłam na nią nic nie rozumiejąc.

- Jak dziś będę miała auto? O co chodzi?

- Jest u mechanika na przeglądzie.

- Ale przecież jest szkoła...

- Przecież Hunter miał Cię podwieźć. Tak powiedział.

Hunter tak powiedział? Żeby się nie zdziwił. Wzięłam tosta, jabłko i butelkę wody po czym skierowałam się do wyjścia.

- Delia! Gdzie idziesz? Śniadania nie zjadłaś.

Zatrzymałam się przy drzwiach.

- Przepraszam ale nie jestem głodna. I bardzo się spieszę. - Pomachałam jej i czmychnęłam za drzwi. Poszłam na przystanek podgryzając tosta. Pięć minut później przyjechał autobus. Kolejnych dziesięć minut później już szłam szkolnym korytarzem. Przy szafkach zauważyłam Monikę. 

- Hej.

- No cześć. Co tak późno?

- Moje auto jest u mechanika na przeglądzie.

- I?

- I przyjechałam autobusem. - Powiedziałam przewracając oczami.

- To by wyjaśniało czemu Hunter był taki zły kiedy przyjechał. Wszyscy się spodziewali, że dziś też przyjedziecie razem.

- Pff, to już jego problem.

- Yhym...

- Serio. A tak poza tym postanowiłam przyjąć zaproszenie Jasa.

- Naprawdę!? Tak się cieszę. Czas najwyższy.

- No dzięki. - Powiedziałam z przekąsem.

- Zaproszę go do naszego stolika na lunch, wtedy mu powiesz!

- Hahaha okej. Ekscytujesz się bardziej niż ja!

W czasie przerwy na lunch tak jak powiedziała Monika miałam możliwość porozmawiać z Jasem. Od razu przeszłam do rzeczy. Bardzo się ucieszył, tak więc resztę przerwy spędziliśmy w trójkę rozmawiając i śmiejąc się. On na serio jest bardzo fajny. Kiedy mieliśmy się rozejść na lekcje spytał:

- Mógłbym Cię dziś odwieźć do domu?

- Pewnie. - Odparłam z uśmiechem.

- W takim razie będę czekał pod szkołą. - Puścił oczko.

- To na razie.

Wychodząc ze szkoły natknęłam się na Huntera.

- O! Jesteś, już myślałem, że będę musiał Cię szukać.

- W celu...?

- W celu odwiezienia Cie do domu. - Powiedział jakby to było oczywiste. 

- Ma już mnie kto podwieźć.

- Oh... Sądziłem, że to plotki...  - Powiedział niepewnie. - Że...

- Delia! - Jase podbiegł do nas, stając obok. - Cześć. Hunter tak? - Podał mu rękę.

- Tak. Jase prawda? - Spytał ściskając podaną mu dłoń.

- Tak. Idziemy już Delio?

- Tak, prowadź.

- Miło było poznać Hunter. - Powiedział, na co ten tylko skinął głową.

Podróż do domu minęła nam w miłej atmosferze. Bardzo fajnie się rozmawiało i prawie cały czas się śmiałam. Postanowiliśmy wyjść jutro na randkę. Bez specjalnych planów. Zupełnie spontanicznie. Kiedy weszłam do domu przywitałam się z babcią i Panią Wilson. Wspięłam się na górę do swojego pokoju. Ledwo drzwi się zamknęły usłyszałam gwałtowne hamowanie. Chwile później znów się otworzyły, a stał w nich Hunter.

- Do cholery jasnej, chyba nie zamierzasz się z nim umówić!? - Krzyknął. Jest zły. Aż zrobił się czerwony na twarzy.

- Po pierwsze puka się do cholery! A po drugie to nie jest twój pieprzony interes!

- Mam Cię pilnować!

- Co nie znaczy, że mam się z nikim nie spotykać! To, czy się z nim umówię, czy nie, to moja decyzja!! - Cały czas krzyczeliśmy patrząc na siebie.

- Nawet go kurwa nie znasz!

- O to kurwa chodzi w randkach! Żeby się poznać!

- Więc to jednak randka!?

- Tak! A tobie nic do tego!

- Ja jednak sądzę inaczej!

- O co Ci chodzi!? Czego ode mnie chcesz!?

- Czego? Chcesz do cholery wiedzieć? - Warknął.

- Tak! Bo komplet... - Nie skończyłam zdania, gdy trzasnęły drzwi mojego pokoju.



--------------------------------------------------------------------

Kolejny rozdział za mną :) Mam nadzieję, że się podoba :) Vote i komentarze mile widziane ❤ Piszcie co sądzicie o opowiadaniu :)

Zapraszam na " Niespełnione uczucie " Anastasii5418 ❤



Wygrane uczucieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz