- Jase! Poczekaj! - Krzyczę. Ignorując palące spojrzenie Huntera biegnę w stronę drzwi...
- Hej, możemy porozmawiać? - Spytałam, kiedy już do niego dotarłam.
- Jasne, cześć.
- Może wyjdziemy przed stołówkę?
- Okej.
Nie wydawał się jakoś bardzo zły, ale szczęśliwy też nie bym. Wyszliśmy przed stołówkę, gdzie było nieco ciszej. Uśmiechnęłam się delikatnie.
- Chciałam Cię przeprosić za wczorajszy dzień. Rozumiem, że jesteś zły. To spotkanie przebiegło zupełnie nie tak jak miało. Jest mi tym bardziej głupio bo miałam czekać...
- Poczekaj. - Przerwał mi. - Faktycznie powinienem być zły. I byłem. Ale już nie jestem.
- Nie?
- Nie. Najbardziej byłem wczoraj zły o to, że kiedy w końcu zgodziłaś się ze mną umówić, to inny koleś mi Cię zabrał, zanim to wszystko się zaczęło. Ale rozumiem. Miłość nie wybiera. Jednak mimo wszystko Hunter to porządny gość, więc cieszę się że to akurat na niego padło.
- Stop. Hunter? Nie ma dnia, żeby mnie nie irytował!
- Może na razie, ale potem... W każdym razie ja też chciałem Cię przeprosić. Powinienem wyjść wtedy z tobą.
- Nawet nie próbuj. Miałeś prawo. W niczym nie zawiniłeś.
- To skoro nie mogę liczyć na więcej. Może zostaniemy przyjaciółmi? - Spytał z nieśmiałym uśmiechem. Również się uśmiechnęłam.
- Pewnie. - Po czym go przytuliłam, co od razu odwzajemnił. - Dziękuję. - Wyszeptałam. Na prawdę byłam mu wdzięczna. Jase jest wspaniałym facetem. Żałuję, że nieodpowiednim dla mnie.
- E-khem czy ewentualnie mógłbym prosić o udostępnienie miejsca na przejście? - Spytał Hunter. Odsuwając się od Jase'a
odpowiedziałam:
- Ewentualnie jest tu wystarczająco dożo miejsca na swobodne przejście.
- Mimo wszystko to nie jest odpowiednie miejsce na takie czułości. - Powiedział kąśliwie.
-Hmm... Sądzę, że TĄ akurat radę powinieneś dać KOMUŚ innemu. - To powiedziawszy macham Jase'owi i odwracam się na pięcie kierując się do sali.
Będąc blisko sali biologicznej, poczułam jak ktoś łapię mnie za ramię i wciąga do środka...
Hej kochani! Rozdział trochę krótki ale jest! Zbliżają się praktyki więc mam nadzieję, że uda mi się częściej dodawać rozdziały. Piszcie co sądzicie :*
Oczywiście polecam "Ostatnią nadzieję" z profilu Anastasia5418
CZYTASZ
Wygrane uczucie
RomanceOna nienawidzi jego, on nienawidzi jej, lecz ich drogi wiecznie się krzyżują. - Dobrze - Odparłam i czekałam. Powoli zaczął pochylać się w moją stronę, a ja myślałam, że serce wyskoczy mi z piersi. Kiedy jego wargi dotknęły moich, moje serce stanę...