Następny dzień
Skończyłam lekcje dlatego razem z przyjaciółką poszłyśmy w stronę naszych szafek. Wziełyśmy swoje ubrania i kierowałyśmy się przed wyjście że szkoły.
Kiedy otworzyłam drzwi wejściowe do szkoły zamarłam.
Przed bramą szkolną stał Eryk we własnej osobie.Nic się nie zmienił od ostatniego czasu jak mieszkałam jeszcze w Warszawie.Stałam jak wryta.Nie mogłam zrobić kroku w przód.Byłam w wielkim szoku jak on mnie znalazł w tak szybkim czasie bo po niecałych 2 miesiącach.
Postanowiłam jednak zmierzyć się z Erykiem twarzą w twarz i powiedzieć aby dał mi święty spokój.-zaczekasz tu na mnie? Za chwilę przyjdę-powiedziałam i nie czekając na reakcję Agaty poszłam w stronę Eryka.
Kiedy byłam kilka kroków od niego zapytałam.
-co ty tu robisz?
-też się za tobą stesniłem-powiedział i posłał mi swój brzydki,perfidny uśmiech.
-czego chcesz odemnie?
-ciebie chcę kotku.
-nie mów tak do mnie i daj mi święty spokój. Napisałam ci że nas już dawno nie ma bo sam to zniszczyłeś poprzez swoje zachowanie.-powiedziałam pewna siebie.
-zmieniłem sie-powiedział na co zaczełam się śmiać.
-świetny żart masz ich więcej?
-słuchaj kotuś jestem miły do czasu więc wsiąć ze mną do auta i jedziemy do Warszawy albo sam cię do niego wsadzę-powiedział ostro a ja zaczełam tracić swoją pewność siebie.
-zapomnij-powiedziałam i kiedy chciałam odejść od złapał mnie za rękę i szarpną do tyłu kierując się do swojego samochodu.
W tym samym czasie zauważyłam Remka który biegnie w moją stronę.Zauważył to również Eryk dlatego powiedział do mnie.-oo twój książę biegnie cię uratować-powiedział śmiejąc się że swojego głupiego komentarza.
-zostaw ją chyba że chcesz mieć do czynienia z policją-powiedział Rezi.
-haha Klaudia rozłożyła przed tobą nogi dając ci siebie a ty jej w ramach podziękowania pomagasz-powiedział a w tym samym momęcie Remek nie wytrzymał i zaczął bić w twarz Eryka.Przez co Eryk puścił moją rękę dając mi wolność.Zaczęłam odciągnąć Reziego od Eryka choć było mi trudno bo Remek był silny całe szczęście Szymon i Agata zaczęli mi pomagać pomagać.
Kiedy nam się udało zobaczyłam w jakim stanie jest Eryk.Jego twarz była we krwi.Rozcięta warga podbite oko i krew z nosa.
Reziemu nic wielkiego się nie stało, kilka zadrapań i nieduża linnia krwi z wargi.
Zanim Rezi odszedł od Eryka powiedział:
-nie masz prawa tak o niej mówić i jeśli jeszcze raz się do niej zbliżysz nie reczę za siebie.Po tych słowach Remek odszedł od Eryka a w tym samym momęcie zbiegowisko zaczęło rozchodzić się w swoje strony.
Remek odwiózł Agatę i Szymona do domu a potem pojechał pod mój.-choć,trzeba opatrzeć tą ranę -powiedziałam na co chłopak się zgodził.
Całe szczęście moich rodziców nie było w domu dlatego nikt nie zadawał żadnych pytań. Zaprowadziłam chłopaka do łazienki i wzięłam apteczke z półki. Opatrzyłam ranę Remkowi na co zasyczał z bólu.-przepraszam-powiedziałam i kiedy skończyłam pocałowałam go delikatnie w usta co odwzajemnił.
-przepraszam za Eryka ale nie wiedziałam że znajdzie mnie w tak krótkim czasie.Przepraszam cię za to co ci zrobił-kiedy skończyłam chłopak pocałował mnie do póki nie zabrakło nam tchu.
-Nie przepraszaj za niego.To nie twoja wina a on nie ma prawa cię obrażać. A w porównaniu z tym co ja zrobiłem mu z jego twarzą to to jest pikuś-powiedział i uśmiechnął się do mnie.-Będziesz musiała zgłosić to na policję bo on poprostu cię nęka-powiedział.Wiem że ma rację i chyba tak zrobie.
-a pojedziesz teraz ze mną?--zapytałam.
-jasne-po tych słowach pojechaliśmy w kierunku komisariatu policji.***
30 minut późniejOdpowiedziałam wszystko policji która powiedziała że zatrzymują go w przeciągu 2 dni i prawdopodobnie odsiedzi kilka dni aby trochę zmąndrzał.Tak powiedział jeden z funkcjonariuszy policji.
Kiedy założyłam zeznania byłam spokojniejsza.Eryk ma zakaz zbliżania się do mnie i mam nadzieję że to coś Pomorze i on da mi święty spokój.Po zeznaniach Remek odwiózł mnie do domu gdzie pożegnałam się z nim długim pocałunkiem.Kiedy weszłam do domu rodzice już byli.
Zjadłam z nimi kolację i poszłam do swojego pokoju.Odrobiłam lekcje i wzięłam długi prysznic przy którym trochę myślałam.
Około godziny 23 zasnełam.##########################
I jak podoba wam się rozdział?Napiszecie dwa komentarze? Będę bardzo wam wdzieczna :*
Dziękuje wam również za 350 wyświetleń kocham was <3To tyle. Dzięki za uwagę.Pamiętajcie o komentarzach i gwiazdkach one bardzo motywują do dalszego pisania.
CZYTASZ
Zaufać na nowo |Rezi
FanfictionKlaudia-Dziewczyna która przeprowadza się z Warszawy zostawiając tam stare przeżycia do Wodzisławia Śląskiego. Remigiusz-Chłopak któremu Klaudia ewidentnie wpadła w oko.Jest bardzo ciekawy tego co takiego wydarzyło się w Warszawie chce aby Klaudia o...