#32

442 20 2
                                    

Jest tu jeszcze ktoś?
Na początku przepraszam za to że była dłuuuga przerwa w pisaniu.Ale już powróciłam i zapraszam do czytania :)

Obudziłam się kilka minut przed 10 dlatego zaczełam budzić resztę czyli Szumiego,Reziego i Agatę.Całą czwórką zeszliśmy na dól gdzie siedziało kilka osób ze szkoły.Przywitaliśmy się z nimi i jednocześnie pożegnaliśmy opuszczając dom Karola.Rezi odwiózł nas pod nasze domy i przed wyjściem z samochodu powiedziałam.

-No to do zobaczenia jutro.W końcu jutro mamy ten wyjazd.
-Wiem i bardzo się z tego cieszę-powiedział po czym pocałował mnie w usta co odwzajemniłam.Po tym pocałunku poszłam do swojego domu gdzie w salonie siedzieli moi rodzice i jedli śniadanie.Porozmawiałam z nimi chwilę po czym poszłam do swojego pokoju przebrałam się w wygodne ubrania i zaczełam się pakować na jutrzejszy wyjazd.

***
Następnego dnia

Obudziłam się kilka minut przed 8.Z racji że to już dziś odbędzie się nasz wyjazd byłam bardzo szczęśliwa i miałam świetny humor.Ubrałam się w krótkie jeansowe spodenki i do tego koszule bez ramion w azteckie wzory.Tak ubrana zeszłam na śniadanie rozmawiając chwilę z rodzicami.Po skończonym posiłku poszłam do swojego pokoju.Z racji ze miałam trochę wolnego czasu postanowiłam obejrzeć jakiś film.Po skończonym filmie zerknełam na zegarek.Został niecały kwadrans do wyjazdu dlatego zaczełam sprawdzać czy aby napewno wszystkie potrzebne mi rzeczy zostały spakowane.Gdy miałam pewność zeszłam na dół ze swoją walizką i pożegnałam się z rodzicami.Wziełam jedzenie na drogę przygotowane przez moją mamę i wyszłam przed dom gdzie widziałam już nadjerzdzający samochód Remka. 

Remek zatrzymał się przed moim domem po czym wyszedł z samochodu przywitał się ze mną i spakował moją walizkę do bagażnika.Potem ruszyliśmy po resztę ekipy.
Kiedy wszyscy byliśmy w komplecie ruszyliśmy w miejsce naszych wakacji.Czyli do domku nad jezioro dziadków Agaty.
Cała podróż ma zając 9 godzin drogi dlatego co kilka godzin robimy postoje i zmianę kierowcy z Remka na Szumiego.

***  
4 godziny później

Zatrzymaliśmy się na przerwę aby nabrać siły i coś zjeść.Zaparkowaliśmy na całkiem dużej stacji benzynowej gdzie niedaleko było kilka samochodów wypełnionych młodzieżą w naszym wieku.Remek poszedł do sklepu po kawę.W tym samym czasie ci sami ludzie zaczeli patrzeć i myśleć czy to napewno on.Kiedy tylko Rezi dotarł do sklepu zaczeli gadać coś miedzy sobą a ja z Agata patrzyliśmy na ich poczynania.
Po kilku minutach mój chłopak wyszedł ze sklepu z kubkiem kawy i kierował się do samochodu.Aż w pewnym momencie jeden z chłopaków stojących przy grupie samochodów zawołał

-Kogo to moje piękne oczy widzą.Remek słonce ty moje blaskiem świecące można zdjęcie ?
Remek w odpowiedzi tylko się zaśmiał i podszedł do chłopaka zrobił sobie z nim kilka fotek z głupimi minami.Kiedy inni to zobaczyli zaczeli wychodzić z samochodów i podchodzić do Remka w celu zrobienia zdjęć.
Rzem z Agata i Szymonem stwierdziliśmy ze też wyjdziemy z samochodu.Kiedy poszliśmy w stronę Remigiusza i całej reszty zaczeliśmy wszyscy się witać i poznawać nowych ludzi którzy jak się okazało również jadą w tamtą stronę na wakacje.

Rozmawialiśmy z nimi około godziny po czym Remek spisał sobie numer Radka-Chłopaka który podszedł jako pierwszy zapytać o zdjęcie.

-Jak już będziecie na miejscu to dajcie znać.Robimy imprezę ze znajomymi i jesteście zaproszeni.Bedzię nam miło jak wpadniecie-Powiedział Radek
-Napewno sie odezwę bo świetnie nam się z wami gada.A teraz spadamy bo przed nami jeszcze 5 godzin drogi.-Powiedział Rezi i pożegnał się ze wszystkimi tak samo jak i my.

Wsiedliśmy do samochodu i Remek na koniec odjerzdzając nacisnął dwa razy klakson co tamci mu odpowiedzieli tym samym dodając do tego mrugniecie światłami.

-Fajni ludzie.Wpadamy do nich na imprezę?-Spytał Remek
-No czemu nie w końcu przez godzinę świetnie się z nimi gadało i są w naszym wieku więc tematów nigdy dosyć.-Powiedziała Agata a ja z Szymonem jej przytakneliśmy.

***    
5 godzin później

Po 4 przerwach dotarliśmy na miejsce.Kiedy tylko wyszłam z samochodu zobaczyłam że to miejsce jest cudowne.Naprawdę lepszych wakacji w lepszym miejscu nie mogliśmy sobie wymarzyć.Szymon wyjmował wszystkie rzeczy z bagażnika a Agata otwierała dom swoich dziadków.
Remek pomagał wyjmować rzeczy z bagażnika a ja z Agatą wnosiłam je do domu.
Po 15 minutach samochód był opróżniony a my mogliśmy relaksować się nad jeziorem w którym ładnie odbijał się zachód słońca.

****************************Remek******************************

Po wyładowaniu samochodu pozwoliliśmy sobie na odpoczynek po 9 godzinach jazdy.
W pewnym momencie wyszeptałem do Szymona abyśmy na 3 wrzuciły dziewczyny do wody.

Szymon odrazu się zgodził dlatego zaczeliśmy po cichaczu skradać się do dziewczyn.Szybkim sposobem dziewczyny były na naszych rękach i po kilku sekundach były już wodzie.Po ich minach można było wywnioskować że się tego nie spodziewały.

Kiedy wynurzyły się na powierzchnię powiedziałem głośno ,,Surprise'' na co Szymon wybuchł głośnych śmiechem.Nie mineło 5 sekund a dziewczyny biegły do nas.Ja zaczełem spinkalać a Szymon jak to Szymon  nieświadomy dalej się śmieję dopiero po chwili ogarnął sytuacje i zaczał spinkalać jak poparzony.
Cała ta sytuacja doprowadziła nasz wszystkich do śmiechu.Chwile odpoczeliśmy po czym napisałem sms do Radka że jesteśmy na miejscu.
Długo nie musiałem czekać na odpowiedz.

Od Radek:
O 21 zapraszamy na działkę adres to ### w razie jak nie traficie to dzwońcie przewodnik Radek pomoże :D

Do Radek:
Ok w takim razie do zobaczenia mordo :D 

########################################################
No cześć :D
witam was po sporawej przerwę za którą przepraszam.Ale mam nadzieję że jeszcze jesteście i będziecie czytać :)

Do następnego rozdziłu który pojawi sie może jeszcze w tą niedziele :P

Moge prosić o 5 gwiazdek i 4 komentarze ? Bedzię mi miło :3

Zaufać na nowo |ReziOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz