#30

449 20 0
                                    

O 13 byłam w Wodzisławiu Śląskim.Z racji że była ładna pogoda postanowiłam że wrócę do domu na piechotę.Podczas drogi słuchałam muzyki do czasu aż obok mnie zatrzymał się dobrze znany mi samochód.
Remek otworzył szybę od strony pasażera i powiedział.

-Może cię podwieść?-Stwierdziłam że czemu nie skoro i tak mam z nim pogadać.Dlatego zgodziłam się i wraz ze swoją walizką wsiadłam do auta Remka.

Na początku między nami panowała cisza którą postanowiłam przerwać.

-Wiesz,trochę myślałam o nas i o tym co mówiłeś mi w Warszawie.I jeśli to co mówiłeś jest prawdą to dam ci drugą szansę-Powiedziałam do Remka uśmiechając się do niego co odwzajemnił.

-Nawet nie wiesz jak się cieszę.Dziękuję-Powiedział i pocałował mnie w policzek kiedy staliśmy na czerwonym świetle.
-Mam nadzieję że nie zmarnujesz tej szansy.
-Nie popełnię tego błedu.Nie chcę cię stracić drugi raz.-Powiedział i ruszył kiedy tylko pojawiło się zielone światło.

Podczas kolejnych minut drogi rozmawialiśmy na luźne tematy przy okazji śmiejąc się aż dotarliśmy pod mój dom.

-Wiesz co może pojedziemy dziś do kina?Będzie Szymon z Agatą więc może dołączysz?
-No jasne.O której?
-Przyjadę po ciebie o 17.Pasuje ci ?
-Tak,w takim razie do zobaczenia o 17-Powiedziałam i pożegnałam się z nimi pocałunkiem w policzek po czym poszłam do swojego domu.

Od progu poczułam pyszny obiad mamy która kiedy mnie zobaczyła ucieszyła się i przyszła mnie przywitać.To samo zrobił mój tata.Zaniosłam swoją walizkę do pokoju a potem wróciłam do kuchni gdzie zjadłam z nimi obiad i rozmawiałam na różne tematy.

***
Była 17 dlatego wyszłam z domu i czekałam na Remka który punktulnie przyjechał pod mój dom.Przywitałam się z nim po czym pojechaliśmy po Szymona i Agatę z którymi również się przywitałam.
Po 12 minutach drogi byliśmy na miejscu i zaczeliśmy wybierać film.Postanowiliśmy na komedię która rozmieszyła całą salę kinową.

Po filmie pojechaliśmy do parku miejskiego który był ładnie oświetlony latarniami.Usiedliśmy na jednej z ławek i rozmawialiśmy o naszym wyjeździe który będzie po zakończeniu roku szkolnego.Kiedy tylko odbierzemy świadectwa lecimy na imprezę do jednego chłopaka ze szkoły.Ta impreza rozpocznie tegoroczne wakacje. Dzień po imprezie bierzemy nasze walizki i jedziemy nad jezioro gdzie znajduje się domek dziadków Agaty którzy użyczyli nam go na czas naszego wyjazdu za co im bardzo dziękujemy.
Posiedzieliśmy tak z półtorej godziny a potem wróciliśmy do samochodu Remka który poodwoził nas wszystkich do naszych domów.

W domu byłam o godzinie 22 i zaczełam przygotowywać ubrania na jutrzejsze zakończenie roku szkolnego.Kiedy wszystko miałam gotowe poszłam się wykąpać i potem zasnełam.

########################################################
Wiem że rozdział nudny ale w następnym obiecuję poprawę :)
Czekam na wasze gwiazdki i komentarze :))
Do następnego misie :*





Zaufać na nowo |ReziOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz