#34

390 14 0
                                    

14:20
Wstałam i odrazu po przebudzeniu poczułam lekki ból głowy. Potrzymałam się chwile za nią po czym wyszłam z nie wygodnego samochodu. Bolały mnie plecy ale wystarczyło chwilę pochodzić i było w porządku. Kiedy doszłam do siebie wróciłam do samochodu z butelką wody i proszkami na ból głowy których było masę na jednym ze stolików.Zaczełam budzić resztę towarzystwa którym podałam butelkę wody i tabletki.Po minach ramka i szumiego można było stwierdzić że kac u nich zawitał. Natomiast u Agaty chyba nie było tak źle.Agata po kilku minutach opuściła samochód i zaczęła prostować kości które ją bolały po spaniu w samochodzie.
Chłopaki natomiast pili wodę bo suszyło ich niesamowicie.Bylo mi ich szkoda ale są sobie winni bo mogli trochę przystopować z alkoholem.

Agata po 2 minutach wróciła do nas z drugą butelką wody widząc że chłopakom kończy się już jedna.
Ja w tym czasie patrzyłam do okoła na resztę ludzi którzy spali,pili wodę lub rozmawiali między sobą.Byłam ciekawa jak wygląda stan Radka.

-jak tam dziewczyny?-o wilku mowa.Radek właśnie szedł w naszym kierunku z wodą w ręku a na twarzy miał uśmiech jak by był nowonarodzony.
-z nami dobrze za to z chłopakami gorzej.Kac ich nieźle wziął.Dziwne czemu tobie nic nie jest skoro piłeś najwięcej.
- miałem kilka grubszych imprez za sobą wiec kac po tej imprezie jest niewielki.-kiedy to powiedział byłam w wielkim szoku ile ten człowiek potrafi wypić bez większego kaca.Gdyby mu płacili za każdą imprezę bez kaca to on już by był milionerem.

Radek chwile z nami jeszcze pogadał poczym poszedł pytać innych o samopoczucie.W oddali widzieliśmy tez jak inni robili śniadanie dla wszystkich którzy zostali.
Po niecałych 8 minutach jedzenie było gotowe i wszyscy udali się do stolików jedząc jajecznice. Dlatego też zawołaliśmy chłopaków aby coś zjedli.

Po skończonym posiłku zobaczyliśmy Radka który obskakuje wszystkich z flaszką a kiedy ktoś mu mówił ze ma kaca on odpowiadał ,,czym się strułeś tym się lecz" na co wszyscy zebrani wybuchnieli głośnym śmiechem.

Posiedzieliśmy w ich towarzystwie jeszcze około godziny pijąc sok lub wodę po czym pożegnaliśmy się z Radkiem i całą resztą dziękując za zaproszenie i świetną zabawę.

Samochód został na działce Radka ponieważ nie chcieliśmy jechać mimo że to 15 min drogi.Ale wiadomo ze bezpieczeństwo swoje i innych  jest najważniejsze.
Kiedy byliśmy już w domku razem z Agata wyjeliśmy leżaki kładąc je nad brzegiem jeziora.Chłopaki w tym czasie rozpalali grilla a my poszłyśmy przebrać się w stroje kąpielowe.

18:20
W taki oto sposób spędziliśmy nasz wieczór.Opalajac się,słuchając muzyki tańcząc do niej śpiewając jedząc i pływając.Dzisiaj obyło się już bez alkoholu bo chłopcy na słowo alkohol mieli odruch wymiotny.

Około 22 wszyscy zaczęliśmy sprzątać leżaki i wszystkie inne rzeczy po czym wykąpaliśmy się i poszliśmy spać.

################################
Rozdział trochę krótszy ale to się zmieni w następnym :)
Mam nadzieje ze wam się podoba
Do następnego misie ;*


Zaufać na nowo |ReziOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz