znaki mi nie znane
W głowie innym stworzyłeś świat
Skrzydłom odmówił lotu
Zakopał je piaskiem wiatrKrwawiące oczy wciąż żywe
Zgubione głosy utopione
Gdzie głazu niewidoczne cienie
Wiodły mnie ku tobieZdrajcą okazać się może telefon
Gdy zadzwoni w czarnej godzinie
Mój czas wówczas minie
Z ręki przyjaciela pośrednio zabity