Po tym jak wróciliśmy, postanowiłam przemyśleć wszystko w pokoju. Dalej myślałam nad tym czy wyjawić mu moją tożsamość. Tylko czy To dobre wyjście i od kiedy zaczełam się nad tym zastanawiać? Nie kocham go, chyba. Po chwili usnęłam.
*** ( oczami Adriena)
Wróciliśmy padnięci, a Marinette gdzieś znikeła. Wróciłem do swojego pokoju i dałe odpocząć plaggowi. Położyłem się na łóżku i myślałem na uczuciami. Czyżbym kochał Marinette i biedronę. To chyba nie prawda. Po chwili zasnąłem.
***( oczami. Alyi)
Mari mi gdzieś znikneła tak jak czarny kot. Czy To nie dziwne? Podszedł do mnie uśmiechnięty staruszek i kazał mi pójść za nim. Zabrał mnie do mojego pokoju. Pierwsze co zauważyłam była szkatułka z drewna. Jednak byłam zbyt zmęczona by ją otwierać i położyłam się spać.
*** (oczami Marinette- rano)
Obudziłam się jako pierwsza, więc szybko zjadłam śniadanie i wróciłam do pokoju. Zapytałam moją Kwami:
- Powinnam mu powiedzieć?
- Myślę, że tak. Była taka para czrnego kota i biedronki co wiedzieli o sobie i mogli liczyć na siebie, bardziej niż wcześniej.
- Kiedy To było?
- Jakieś 2000 tys. lat temu. Nazywali się Aisha i Amin. Czarny kot ujawnił się jako pierwszy, co ciekawe byli w sobie zakochani jako bohaterowie, ale jako ludzie nieznosili się. Lecz, kiedy dowiedzieli się o sobie, zakceptowali siebie i byli całkiem dobrą parą. Myślę, że jeśli chcesz To zrób To.
- Sporóbuje, jeśli nie będzie chciał bym się ujawniła. Zrobię To teraz. Tikki kropkuj!!!
*** (oczami Adriena)
Biedrona chce mnie widzieć. Ciekawe, mówiła, że chce mi coś powiedzieć.
*** (oczami Alyi)
Podsłuchiwałam pod pokojem czarnego kota. Biedronka chce mu coś powiedzieć. Muszę się dowiedzieć o co chodzi.
***(oczami Marinette)
Czekałam na niego w starym budynku tym w którym ostatnio byliśmy. Kiedy wszedł do domu:
- My lady, co się stało?
- Ja chciałam powiedzieć, że myślę nad ujawnienie tobie swojej tożsamości.
- Serio, chcesz?
- Myślę, że to dobre rozwiązanie.
- Zrobimy to razem. - obok nas byłt nasze kwami. Spojrzałam na niego i zamurowało mnie:
- To ty Adrien? - wymamrotałam. - Sam jestem zaskoczony Marinette .
Po tym nie wiem jak to się, bo pocałowaliśmy się.
***(oczami Adriena)
Pocałowaliśmy się. Nie wiem jak to się stało. Cieszę się, że dowiedziałem się kim jest moja ukochana.
*** ( oczami Alyi)
Marinette to biedronka. Dlaczego mi nic nie powiedziała? Jestem jej przyjaciółką. Muszę z nią pogadać i to wyjaśnić.
------------------
Hejo. Jak rozdział, podoba się?
Miłość rośnie wokół nas.
Rezygnuje z zagadek, bo nikt się nie udziela.
Do naxta.
Papa.
~Wendy
CZYTASZ
Biedronka I Czarny Kot
FanfictionCo sę ze mną stało? Dlaczego nic nie pamiętam? Czy to już koniec ?