Obrzydzenie na twarzach widowni bolało, raniło przesiąkniętą samotnością duszę Upiora Opery, wzbudzając jego gniew. Był wściekły, nie wiedział jednak czy wywołał to niesmak na widok jego zdeformowanej twarzy, odrzucenie Christine, czy fakt, że sam opuścił równie utalentowaną dziewczynę. Sara miała wszystko, czego pragnął od swej muzy, piękny, mocny głos, szacunek i miłość do muzyki, czułość w oczach i łagodność w uśmiechu. A jednak porzucił ją gdy do Opery Populaire przybyła Christine Daae. Nie wiedział, dlaczego to zrobił, tym bardziej, że zależało mu na młodej dziewczynie, którą poznał, gdy w wraz z ciotką zamieszkała w pobliżu. Czyżby urzekły go onieśmielająco błękitne oczy? Czy też głos trafiający wprost do jego serca? Christine kochała śpiewać, podczas gdy Sara tak bardzo się wzbraniała, bojąc reakcji rodziny oraz divy, Carlotty Giudicelli.
Westchnął głośno i naciągnął na głowę obszerny kaptur czarnego płaszcza. Ukrył swą zdeformowaną twarz i cofnął w mrok słysząc nadchodzący tłum żądny zemsty za zło, które uczynił. Zacisnął długie, smukłe palce na śnieżnobiałej masce i po chwili namysłu położył ją na wysokim krześle przypominającym tron. Odwrócił się na pięcie i ruszył ciemnym, wąskim tunelem ku wyjściu, gdzie czekał na niego kary ogier.
___
Jako olbrzymia fanka musicali, muzyki, teatru oraz samego "Upiora w Operze", w każdej postaci... Mam zaszczyt przedstawić Wam moje ukochane opowiadanie ♥ Dzięki niemu wygrałam konkurs o Upiorze, a w ramach nagrody otrzymałam "Upiora Opery" G.Leroux oraz autograf Damiana Aleksandra, odtwórcy roli Upiora w teatrze Roma.
Znajomość książki/ filmu/ musicalu nie jest konieczna, a opowiadanie zawiera jedynie osiem rozdziałów, w tym prolog i epilog ;)
Zachęcam do wyrażenia opinii i pozdrawiam serdecznie, Dango.
CZYTASZ
Upiorne Populaire
FanfictionSara, po śmierci rodziców nie mogła spać, liczne koszmary przerażały sześciolatkę. Strach znikał, gdy zamaskowany mężczyzna śpiewał siedząc na brzegu jej łóżka. Upiór Opery odchodzi na jedenaście długich lat, dlaczego więc wraca?