Pvo.Narrator.
-Słuchaj Zayn bo...
-Tak?
-Słuchaj wiem, że obiecałem spaghetti i ogólnie jedzenie, ale przed twoim przyjściem stał się pewien wypadek.-Zestresowany podrapał się po karku.
-Jak wypadek?-Dopytywał zmartwiony Zee.
-Nic istotnego!
-Mów! -Powiedział Zayn głosem nieznoszącym sprzeciwu.
-A więc było to tak…-Po tych słowach Ni zaczął swoją historię.
********
30 minut później.-Czyli nie mamy jedzenia bo zaatakowali cię kosmici latający na jednorożcach,majacych jako broń laski cukrowe,lasery mrożące w oczach, których mieli po dwie pary.I zjedli nasze spaghetti oraz potłukli talerze.Tak w skrócie?-Dopytywał Malik nie dowierzając.
-Zapomniałeś, że popażyli mi ręce swoimi płonącymi językami. -Dopełnił historię swoją wypowiedzią Horan.
-Mam do ciebie osobiste pytanie Niall.
Czy ty coś ćpałeś??-Zapytał poważnie ciemnooki.-Nie!!Mówię serio tak było naprawdę!!-Uparcie wykłócał się blondyn.
-Dobrze skoro już wykazałeś się jako bajko pisarz , może powiesz mi co tak naprawdę się stało?-Zrezygnowany mulat westchnął.
-Dobra.-Mruknął Niall.-Tak w skrócie? -Zayn na to przytaknął głową.-Rozgotowałem makaron,solniczka rozbiła mi się w sosie,jak nakładałem to porozbijałem talerze i poparzyłem sobie ręce. To chciałeś usłyszeć?! -Powiedział jasnooki z wyraźnym szlochem w głosie.-Przepraszam jestem do niczego.-Pierwsza łza popłynęła po policzku Irlandczyka.
-Nawet tak nie mów!! Jesteś najwspanialszą osobą na świecie!!Obserwowałem cię ,rozmawiałem i widziałem jak się starasz robić wszystko by było idealnie.Tylko wszystko co ty robisz jest poprostu idealne.Bo ty to zrobiłeś,a ty jesteś idealny. Najlepsza,najmądrzejsza, najmilsza,najsłodsza, najukochańsza, najseksowniejsza osoba we wszechświecie.Czyli prościej Niall James Horan.-Gdy Zayn to mówił Niall miał łzy w oczach. Nie wiedział, że tak postrzega go osoba taka jak Malik. Dla blondyna to on był ideałem. Więc gdy Malik skończył swoją wypowiedź i spojrzał w oczy Horana tamten się rozpłynął pod jego troskliwym pełnym miłości wzrokiem.Podszedł bliżej mulata stanął na palcach i dotknął delikatnie ręką policzka Zayna.Ciemnooki jak zachipnotyzowazny wpatrywał się w tęczówki koloru nieba i zaczął pochylać się do przodu by zrobić coś czego od bardzo dawna pragnął. Chciał pocałować młodszego.Jednak zanim wykonał jakikolwiek ruch poczuł na swoich wargach te węższe i mniejsze które należały do blondyna.
Ten pocałunek był delikatny i niepewny ,taki jaki powinien być ich pierwszy pocałunek.I dla obu był poprostu idealny.
——————————————————
Od autorki: Pisałam ten rozdział 3 razy i za każdym usuwałam całość. Myślę, że rozdział najgorsz nie był.Głosujcie i komentujcie!!Kocham was jak skurwysyn.💗💗💗💗
CZYTASZ
☏Stalker-Ziall☏[ZAKOŃCZONE] (Book One)
FanfictionGdzie pewien biznesmen stalkuje młodego chłopca niekoniecznie lubiącego sprośne sms-y