Rozdział zawdzięczam mojej BFF Eunice. Ponieważ jest pisany z JEJ telefonu.
Chłopaki poszli już do siebie. Ja też postanowiłam się spakować. Postanowiliśmy, że pojedziemy jutro.
Następny dzień
Spakowałam ręczniki i koc.
-Dziewczyny ubierzcie stroje kompielowe.
-Jasne Pati.
Gdy byłyśmy już gotowe zadzwoniła do Dominika.
Przyjechał w jakieś 5 minut. Borys pojawił się 2 minuty później.
-Okej możemy jechać.- stwierdził Domi.
Jechaliśmy jakieś 15 minut.
-Jupi.- krzyknęły dziewczyny.
-Taa.- powiedziałam przeciągle.
Poszliśmy deptakiem na plażę. Gdy już się na niej znaleźliśmy chłopaki rozłożyli koc, a ja z dziewczynami pobiegłyśmy do wody.
Po jakiś 10 minutach usłyszałam jak woła mnie Borys. Nie chętnie wyszłam z wody.
-Czego ?- zapytałam lekko rozdrażniona. Na co on tylko wskazał płaczącą kobietę. Postanowiłam do niej podejść.
-Halo. Proszę Pani. Co się stało ?
Kobieta podniosła lekko głowę. Miała na oko 27 lat.
-M-moja c-córka.- wskazała dziewczynkę na kole, która mocno trzymała się pali.
Bez zastanowienia wskoczyłam do morza. Zanurkowałam na tyle żeby mnie nie było widać i przemieniłam się w fokę.
Popłynęłam do dziecka. Gdy mnie zobaczyła leciutko się uśmiechnęła. Zaczęłam kiwać głową w stronę plaży. Mała zrozumiała o co mi chodzi. Więc przytrzymała się mojej szyji. Ja od razu zaczęłam płynąć. Gdy byłyśmy już wystarczająco blisko mała przytuliła się do mnie i powiedziała "Dziękuję. Kocham Cię". Pobiegła do mamy, a ja wyszłam na plażę i podreptałam do naszego namiotu. Gdzie się przemieniłam.
Wyszłam z namiotu i pobiegłam do ekipy.
-Gdzieś ty była ?- zapytał mnie Dominik.
-A co cię to ?
-No słucham !
-Odwal się !
I pobiegłam zabierając swoje rzeczy z koca.
Może nie taki super, ale mam nadzieję, że się wam podoba.
CZYTASZ
Jestem Inna
Fantasy18-letnia Patrycja odkrywa że... Sami się dowiedzcie To zupełnie odmienna historia od innych. Zapraszam do czytania.