Rozdział 4

32.9K 1.3K 226
                                    

⬆⬆⬆Max⬆⬆⬆

Rano obudził mnie budzik wraz z moim bratem. Połączenie idealnie. Niechętnie podniosłam swój tyłek i uciszyłam oboje. Po wędrował do łazienki wzięłam szybki ożeźwiający prysznic i w samym ręczniku wróciłam do pokoju. Stanęła przed dużą białą szafą, wyciągnęła z niej moją czarną bieliznę i założyłam na siebie. Przyszedł czas na spodnie wybrałam obcisłe jeansy z dziurami na kolanach i do tego czarna luźna bluzka z krutkim rękawkiem. Wsunęłam na nogi swoje buty i zeszłam na dół.

Czekał tam już na mnie Max z miską płatków, niech się trochę namęczy za to, że wczoraj postawił mnie w takiej sytuacji.

-Sky? - powiedział nie pewnie - Jesteś zła czy coś?

-Nie - odburknęłam przeżuwając śniadanie.

-Ufff... Już myślałem, że nadal się złościsz za wczoraj- czy on nie wie co to sarkazm? - po tym jak wyszłaś wytłumaczyłem wszystko Ethan'owi, że to była głupia zagrywka z mojej strony.

-Bo była.

-Ej no Sky , przepraszam. Ale chciałem mu utrzeć nosa.

-Wiesz, że jesteś kretynem? - wiem za bardzo go wyzywam ale to już weszło mi w krew.

-Ale i tak mnie kochasz - powiedział zadowolony brunetki.- Dobra mała zbieraj się, musimy już jechać.

****
Minęła ponad połowa dnia w szkole, mijałam się na przerwach z chłopakami, Max posyłał mi wtedy głupie uśmiechy, a Ethan był obojętny.

Poznałam, Ari bo tak ma na imię rudowłosa dziewczyna z mojej klasy. Okazała się być bardzo miła i zabawna co przypadło mi do gustu. Szłyśmy razem korytarzem dopóki coś a raczej ktoś nie zastawił nam drogi.

Szatynka wraz ze swoją trzy osobową świąt, chyba w wieku Max'a.

-Łapska z dala od Black'a. Zrozumuano. Nie wiem za kogo się masz ale wiec, że na takie coś na pewno nie poleci.- Auć? Prosto z mostu.

-Co poleci?- Zapytał mój brat obejmując mnie ramieniem. Wogóle z kąd on się tutaj wzią.- O Lexi widzę, że poznałaś już moją młodszą siostrę.- Dziewczyna otworzyła szeroko usta, ale zaraz się ogarnęła.

-Tak, jest świetna! - pisnęła podekscytowana dziewczyna. Że co proszę? Jeszcze przed chwilą się mnie czepiał o nie wiadomo o co. - Właśnie pytałam się jej gdzie kupiła tą bluzkę.-Swoją drogą niezła z niej aktorka.

-Max trzymaj swoich znajomych z dala odemnie. - popatrzyłam tylko na chłopaka i pociągnęłam Ari za rękę, żeby poszła za mną.

Byłyśmy już pod klasą kiedy dziewczyna zaczęła zasypywać mnie masą pytań. Ale najważniejsze było dla niej to, czy Max i ja to naprawę rodzeństwo. Kiedy rozmawiałyśmy na jego temat rozmarzyła się za bardzo i wtedy do mnie dotarło, że ona jest w nim zabójana, oczywiście nie chciała powiedzieć mi tego w prost, ale ja tam swoje widzę.

-Ok. A teraz powiesz mi kto to jest Black?

-Ethan Black przyjaciel twojego brata. Największe ciacho w tej szkole. Oczywiście zaraz obok Max'a. On jest.... Po prostu lepiej trzymać się od niego z daleka

- Yhm... Dobra chodźmy już bo się spóźnimy, a muszę się jeszcze przebrać.

-Zaraz do ciebie dołączę , idę coś załatwić. - Ari zerwała się z ławki i popędziła w przeciwną stronę.

****
Błądziłam po szkole szukając szatni. Mogłam poczekać na dziewczynę i pójść razem z nią,a nie łaże teraz i mijam jedne drzwi pięć razy.

My Brother Best Friend Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz