9 lipca 2015 (3 dzień obozu)
Pionierka szła szybko i sprawnie bez większych problemów. Jak skończyłyśmy szkielet łóżek zabralysmy się za wyplatanie. Każda była skupiona na swojej pracy, chciałyśmy zrobić to jak najlepiej i jak najtrwalej. Kiedy skończyłam wyplatać i stanęłam żeby podziwiać swoje dzieło byłam naprawdę z siebie dumna. Według mnie moje łóżko zostało zrobionie perfekcyjnie jak na moje możliwości w tej technice ;D Ale zawsze musi być to ''ALE...'' Nogi szkieletu okazały się być krzywe i musiałyśmy je PRZESTAWIĆ! Moje dzieło wyglądało jak hamak. (przynajmniej było wygodnieXD) Trochę się bałam że w nocy spadnę na Zuzię i ją przygniotę :D. Pościeliłyśmy sobie łóżka i posprzątałyśmy w namiocie. Byłam szczęśliwa że mój zastęp jest taki zorganizowany i potrafimy tyle zrobic. Idealny zastęp ♥
-PRZYGOTOWANIE DO OBIADU CZAS 5 MINUT!
Uwierzcie mi 5 minut na przygotowanie do obiadu to całkiem sporo czasu!! XD ♥
Zostało nam jeszcze 3 minuty do zbiórki na placu apelowym. Po kolei podchodziłyśmy do wieszaczków wykonanych z kawałków drewna i gwoździ. Każda dzewczyna brała swoją menaszkę, wszystko miało swoje miejsce. Wszystko grało jak w zegarku ♥ Po umówionych 5 minutach spotkałyśmy się na placu apelowym ze swoimi menaszkami. Głodne ruszyłyśmy w stronę stołówki.
Na stołówce siedziała już drużyna 15-chłopców. 5 stanęła w kolejce po jedzenie, każdy miał z kim o czym rozmawiać. Wszyscy z niecierpliwością czekali na jedzenie. Wreszcie przy drewnianym stole stanęła pani Kasia (druchna i równocześnie kucharka w naszym obozie) oraz dwaj chłopcy którzy jej pomagali. Każdy dostał swój długo oczekiwany posiłek. Kiedy wszyscy już mieli gdzie usiąść...
''Pobłogosław Panie z wysokiego nieba,
Hej! By na naszym stole nie zabrakło chleba!
Nie zabrakło chleba! Nie zabrakło gróli!
Hej! Ani tej miłości do naszej Matuli! [...]''
I jak dzieci które jedzenia nie widziały przez miesiąc, rzuciliśmy się na kanapki. Najwspanialsza 5 zjadła wszystko, i jeszcze zabrakło ;D. Po przepysznym jedzonku pomodliliśmy się i ruszyłyśmy w stronę wielkiej dziury obok której stały ''wanienki'' z wodą; czystą i z płynem. Wszyscy dokładnie umyli swoje menaszki i zastępami wróciliśmy do podobozu. Przerwa poobiednia trwała dzisiaj godzinę. Położyłyśmy się na swoich wspaniałych własnoręcznych łóżkach i zmęczone pracą odpoczywaliśmy. W czasie przerwy poobiedniej można było zadzwonić do rodziciów i z nimi porozmawiać.
Gdy leżałyśmy opowiadałyśmy sobie kawały i tak głośno się smiałyśmy że do naszego namiotu zawitała Karolina czyli nasza ''ŻUCZA MAMA'' która przez 3 ostatnie lata była naszą zastępową.
Bylo bardzo wesoło w naszym namiocie. Na każdych zajęciach byłyśmy zintegrowane i gotowe do działania.
-No hejka żuczki moje kochane-powiedziała Karolina wchodząc do naszego namiotu-co tam robicie?
-Leżymy sobie-odpowiedziałam za wszystkich.
-Co będziemy robić?-zapytała Paula
-Zobaczycie misiaczki-mówiła Karolina z troską w głosie, zawsze bardzo lubiłyśmy jak to robiła.
Karolina wyszła z namiotu i poszła do kadrówki. Agnieszka wyjęła ze swojego plecaka paczkę żelków. I teraz nastał ten moment. szelest otwieranych żelków I biegnąca Karolina do naszego namiotu
-Co tam macie do jedzonka dla mnie?
-Nie dla ciebie, moje druhny moje żarełko. Prawda misie?-powiedziala śmiejąc się Zuzia.
Wszsyscy zaczęli się śmiać. Razem zjadłyśmy słodkości, i zanim się obejrzałyśmy był już koniec przerwy.
-Przygotowanie do ogniska czas 10 minut. Bierzemy: karimaty, polary, śpiewniki i dobry humor.
Jako bardzo zgrany zastęp byłyśmy gotowe już po 5 minutach więc zyskałyśmy czas na ogarnięcie namiotu.
Zebrałyśmy się na placu apelowym i ruszyliśmy w kierunku miejsca ogniskowego.
Na dzisiejszym ognisku były wszsytkie drużyny ; XXV, 15 , 5.
-O rozpalenie dzisiejszego ogniska poproszę wszsytkich drużynowych.
Na środek wyszła Ola oraz dwojga pozostałych drużynowych. Do rozpalenia ogniska mieli tylko 3 zapałki. Ognisko rozpaliło się już po 1 zapałce. Drużynowi wrócili na swoje miejsca.
''Już rozpaliło się ognisko,
Dając nam dobrej wróżby znak,
Siedliśmy wszyscy przy nim blisko,
Bo w całej Polsce siedzą tak, [...]
CZYTASZ
Obóz harcerski ♥
Short StoryAla - zwykła nastolatka z wieloma problemami. Pojechała na obóz który nie był jej najlepszym obozem... Jakie będą dalsze losy Ali? Czy odejdzie z harcerstwa? Co stanie się na obozie? Dowiecie się tego czytając moje opowiadanie! ZAPRASZAM