Rozdział 1

796 43 4
                                    

Siedziałam przy kuchennej wyspie trzymając w rękach telefon. Przygryzłam wargę i wybrałam numer, w który wpatrywałam się od dobrych 10 minut. Zdenerwowana wstałam i zaczęłam chodzić po salonie.

- Halo?

-Hej Sam....-powiedziałam niepewnie - Tu Jules, nie wiem czy mnie pamiętasz, ale....

- Jak mógłbym zapomnieć o dziewczynie, która zawróciła w głowie mojego brata.-

zaśmiał się chłopak.

-Taaa...-wydusiłam z siebie zduszony śmiech- Tak czy inaczej dzwonie do ciebie w ważnej sprawie.Kilka dni temu mój kolega z pracy został wypchnięty przez okno.

-Wygląda na zwykłe zabójstwo.

-Uwierz mi, znam się trochę na sprawach supernaturalnych.

-W to nie wątpię. W takim razie będziemy u ciebie jutro rano.

-Tylko Sam ! - krzyknęłam, aby powstrzymać chłopaka przed odłożeniem słuchawki - Nie mów Deanowi, że to ja dzwoniłam.

-Nie ma sprawy.-zaśmiał się- Do zobaczenia.

Pokiwałam głową chociaż dobrze wiedziałam, że Sam nie może tego zobaczyć.

Nagle usłyszałam pukanie do drzwi.Chwyciłam kuchenny nóż i podeszłam w tamtą stronę. Mimo narastającego strachu pociągnęłam za klamkę.Na wycieraczce stał młody chłopak, który wyglądał na około 16 lat.

-Do czego pani ten nóż?-zapytał, marszcząc czoło

-Och....to....-szybko schowałam przedmiot za plecy- Właśnie kroiłam sałatę.- zaśmiałam się nerwowo

-Słyszałem, że ten mężczyzna co zginął był pani kolegą.

-Tak, pracowaliśmy kiedyś razem. Jednak nie rozumiem czemu....

-Przyniosłem kwiaty, aby nie było pani smutno.-wyciągnął przed siebie bukiet czerwonych róż.

-Dziękuję bardzo, ale nie trzeba było.-powiedziałam i przyjęłam podarunek.

-Nie chcę widzieć pani ze smutną miną. Ma pani taki piękny uśmiech.

-Jak masz na imię?-zapytałam się, kręcąc głową

-Aiden.

-Okay, Aiden. Zmykaj spać, bo jest już późno. A tak na przyszłość to jestem Jules a nie żadna pani.-uśmiechnęłam się do niego

-Dobranoc Jules.- chłopak uniósł leciutko kąciki swoich ust i odszedł


~*~

Jest to moje pierwsze opowiadanie na Wattpadzie i mam nadzieję,że choć trochę Was zainteresowało. Następny rozdział dodam jutro natomiast kolejne będą pojawiać się co środę. ^^

Way back to youOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz