0.4

206 44 12
                                        

luke był niczym duch bez caluma. ashton wyjechał dawno temu, caluma juz nie było, a luke został w mieście. odizolował się od innych ludzi, a z rodziną rozmawiał tylko wtedy gdy trzeba. tak naprawdę nigdy się nie pozbierał po zaginięciu caluma.

w szkole się nie odzywał, nie miał powodu, ani chęci. nie wiedział kim został bez caluma. był niczym, tak jak człowiek bez słów.

albo, czasem luke po prostu zostawał u siebie w pokoju słuchając ulubionych piosenek caluma i płacząc w łóżku nie odzywając się do nikogo. albo, czasem luke oglądał stare zdjęcia caluma, gdy byli szczęśliwi. albo, czasem luke szedł do domu rodziny hood i wchodził do pokoju caluma, ciesząc się jego zapachem i jego rzeczami, bo wtedy nadal czuł, że calum gdzieś jeszcze jest.

luke od zaginięcia caluma wierzył, że wróci.

wierzył, że gdzieś jeszcze jest.

wierzył, że tak naprawdę to był zły sen z którego zaraz sie obudzi i wszystko będzie w porządku.


-

dzis wieczorem zaczynam nowe ff, kochajcie mnie

GONE ⚣ CAKEWhere stories live. Discover now