A macie i się cieszcie. XD
Gwendolyn
- Hej, kolego. - Uśmiecham się do Blake'a, ciagnąc go za sznurek jego fartucha.
Chodzę dzisiaj cała w skowronkach, ponieważ wczoraj wieczorem dowiedziałam się, że za tydzień zostaje przeniesiona z powrotem do Woolwich.
- Hej, koleżanko. - Śmieje się i przyciąga mnie do siebie, tak, że idziemy na stołówkę pod rękę.
Przez tak krótki okres czasu zdążyłam przyzwyczaić się do jego obecności. Zdecydowanie zbyt szybko zawieram przyjaźnie ostatnimi czasy.
- Słyszałem, że wyjeżdzasz za tydzień. - Mruczy cicho i zdaje mi się, że mocniej zaciska ramie wokół mnie.
Wzdycham głośno i staje odwrócona w jego stronę, a on automatycznie kończy w tej samej pozycji.
- Uwierz, będziesz jedyną osobą, za którą bede tęsknić. - Zapewniam go, uśmiechając się smutno.
Stoimy tak przez chwile, patrząc sobie w oczy, kiedy zauważam, że odległość między nami znacznie się zmniejszyła. Blake odgarnia moje włosy za ucho i spogląda przez krótką chwile w moje oczy, aby po chwili skupić całą swoją uwagę na moich ustach. Nie mijają nawet dwie sekundy, a ja czuje wargi chłopaka na swoich. Nieco zaskoczona, staje na palcach, aby odwzajemnić niewinną pieszczotę. Jedna ręka bruneta spoczywa na moim biodrze, natomiast druga wciąż zajmuje miejsce przy moim uchu. Ja natomiast obiema rękoma opłatam jego szyje.
- Musiałem to zrobić. Chociaż raz. - Szepcze, kiedy się w końcu się od siebie odrywamy.
❌❌❌
Suprajs!
Blake i Gwen czy Gwen i Niall? Hm?
CZYTASZ
Killers || n.h ✔️
FanficŻyjesz w moim sercu, kiedy jesteś daleko. Widzę Cię w mych snach, gdzie słyszę jak mówisz. Jestem z Tobą na zawsze w prawdziwej miłości. Ze światła dnia i gwiazd nad nami. Ponieważ zabijamy się, będąc z dala od siebie, kochanie jesteśmy zabójcami. ...