Zabawa w tajnego szpiega

276 14 3
                                    

Dzwoni budzik. Jest 6:00. Mama i Kenzie wstaną dopiero za godzinę. One nie wiedzą, że idę do studia, a żeby mama nie mogła mi kazać zostać w domu, to wyjdę z pokoju dopiero minutę przed wyjściem. Dopóki one jeszcze śpią lecę do kuchni zrobić sobie kanapki i lecę z nimi do łazienki. Tak, do łazienki. Idę jeszcze tylko po ciuchy do pokoju i znów biegnę do łazienki. Napuszczam wody do wanny i w tym czasie jem śniadanie. Idę odłożyć talerz do zmywarki i lecę się kąpać, póki wszyscy spią. Gdy już jestem wykąpana idę do swojego pokoju. Jest 6:37. Za 23 minuty wstaje mama i Mack. Za ten czas spakuję się na trening, uczeszę i przyniosę moje kosmetyki do pokoju. To wszystko jest jak zabawa w tajnego szpiega. Jest 7:00. Dzwoni budzik. Jest tak głośny, że nawet ja go słyszę z pokoju obok, a mam zamknięte drzwi. Szybko wkopuję torbę na trening pod łóżko, a kosmetyki chowam pod pościel i szybko wskakuję do łóżka i udaję, że śpię. Do pokoju wchodzi Mack. Rozgląda się po moim pokoju i wychodzi.
-Mamo Maddie śpi-skarży
-To dobrze. Zawiozę cię na trening i wrócę do domu, a gdy Madison się obudzi będzie już za późno, żeby jechała z nami. Niech sobie odpoczywa i nie idzie ma trening-mówi mama
-No dobra to ja lecę się szykować
Mama i Kezie nie wiedziały, że ja wszystko słyszę i tylko udaję, że śpię. Na szczęście Mack zamknęła drzwi do mojego pokoju, więc mogłam się spokojnie wyszykować po cichu w pokoju, podczas gdy według nich śpię.
Łapię za podkład, gdy nagle widzę, że była w nim dziura i mam calą pościel ubabraną podkładem. Trudno zrobię coś z tym jak wrócę do domu. Teraz nie mam czasu. Zapomniałam wziąć z łazienki lusterka i teraz nie nie mam jak się malować. Na szczęście wpadłam na pomysł, że mam w telefonie przednią kamerkę. Nawet nie wiecie jak trudno jest się malować przed telefonem. Skończyłam mój make-up dopiero koło 8:00. Jestem gotowa, ale mam jeszcze sporo czasu. Jak go wykorzystać? Już wiem sprawdzę co się dzieje na moich social media. Najpierw Fb. O jedna nową wiadomość! Ciekawe od kogo? Wiadomość jest od... Kenzie?! Co? Napisała ją o 7:02. Było tam napisane "Madz wiem, że nie śpisz 😉 w łazience nie ma twoich kosmetyków i szczotki. A na suszarce nie ma twojego stroju na trening. Czyli jedziesz z nami? Dasz radę? Nie chcesz mieć teraz dnia na przemyślenia?"
Nie wiem co odpisać. Gdy napiszę, że jadę na trening, to Mack może pokazać to mamie i wtedy będzie miała czas na dyskusję, że nigdzie nie jadę i że moje zachowanie jets dziecinne. Nie odpiszę Mackenzie. Kurcze tak długo myślałam nad tym, czy jej odpisać, że minęło już 15 minut! Teraz nagram jakieś Musical.ly. Nagrałam ich chyba z 10 i widzę, że jest 7:44, czyli za minutę wyjeżdżamy. Szybko biorę torbę i kurtkę i lecę do przedpokoju po buty i wsiadam do auta.
-Dziecko co ty robisz?!-Krzyczy mama
-Jadę na zajęcia. Muszę teraz dużo ćwiczyć, bo muszę być lepsza od Chloe. Jutro jedziemy na konkurs, więc to kolejny powód, do pójścia ma zajecia, a teraz jedź, bo się spóźnimy-tłumaczę się
-Niech ci się będzie, ale pamiętaj sama tego chciałaś-"odgraża się"
-No dobra jedź już-mówię zniechęcona, zakładam słuchawki i włączam sobie najnowszą płytę mojego i Kenzie idola-Justina Biebera
Jesteśmy już w studiu. Czułam się tam cudownie. Na chwilę mogłam zapomnieć o moich głupich problemach. Nie będę się rozpisywać na temat co robiłam na zajęciach, bo cały dzień ćwiczyliśmy układ grupowy. Wróciłam do domu około 16 i musiałam się szybko ogarnąć, bo o 17:00 miała przyjść moja pani, która mnie uczy. Dzisiaj miałam matmę (wyrażenia algebraiczne 😢), Polski (ortografia), Angielski(Present Continous) i biologię (tkanki). Łącznie miałam 4 lekcje, czyli zajęcia trwały do 21 😔 zmęczona popełzłam do pokoju i poszłam spać

Co Dalej Z Maddie?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz