15

1.3K 183 6
                                    

Okres dzieciństwa swoich szkrabów jest trudny do przeżycia dla rodziców. Ale fakty są takie, że później jest już tylko gorzej...
Dni mijały, a Hari dorastała. Chociaż Jimin i Jungkook przegapili dużo rzeczy z jej życia, jak pierwsze kroczki, pierwsze słowo, czy pójście do pierwszej klasy, to później byli obecni w życiu dziewczynki niemal cały czas. Rozpieszczali ją jak mogli, ale mała nie dała się zepsuć i nadal pozostała uroczą dziewczyną.
Jedyne, co się zmieniło to to, że coraz rzadziej ona miała pytania do ojców, a oni coraz więcej do niej.

- Tato, czy mogę w weekend jechać do Daegu? - zapytała dziewiętnastoletnia Hari męcząc pałeczkami prawie nietkniętą kolację.
- Do Daegu? - powtórzył Jimin, który skończywszy posiłek obserwował swojego męża siedzącego po drugiej stronie stołu. - Po co i z kim?
- Noooo... - dziewczyna się zmieszała. - Sama... do... mojego chłopaka...
Ręka Jungkook'a, która sprawnie kreśliła z pomocą ołówka nowy wzór tatuażu dla klienta, nagle przejechała po całej kartce niszcząc dzieło.
- Two... j... jego... Co? - zapytał przerażony podnosząc na nią wzrok.
- Od kiedy ty masz chłopaka? I to z Daegu. - Park był trochę mniej zaskoczony od Jeon'a. Przez tyle lat zdążył się przyzwyczaić do niespodzianek, którymi zwykła ich obdarowywać córka. Na przykład, na ósme urodziny wymyśliła, że chce czekoladowego zająca wielkości młodszego taty. W wieku dwunastu lat razem z koleżanką uciekły w nocy do kina na maraton horrorów, po którym tak się bała, że miesiąc z nimi spała. Niedawno wymyśliła zmianę koloru włosów na rudy i skończyło się tym, że przetestowała farbę na włosach Jimin'a, po czym stwierdziła, że to jednak nie dla niej, bo tata wygląda w tym lepiej.
- Pół roku temu poznaliśmy się na Twitterze i tak jakoś wyszło...
- Chcę więcej informacji o nim.
- Min Yoongi. W moim wieku. Chwilowo mieszka sam w Daegu, bo jego rodzice, architekci, pracują w Japonii nad jakimś projektem. Chce iść w ich ślady. Obecnie...
- Chwila. - Jungkook odłożył ołówek. I tak nie był w stanie nic teraz stworzyć. - Chcesz nam powiedzieć, że chłopak, którego znasz z internetu, zaprosił cię do domu, w którym jest sam?
- No... Tak.
- Kookie, nim się zdenerwujesz, pozwól, że porozmawiam z nią o kwiatkach i pszczółkach.
- Tatuś, zlituj się...
- No co? Dwanaście lat temu zostałem ojcem, jestem za młody, by być dziadkiem.
- Nigdzie nie jedziesz. - stwierdził stanowczo Jungkook. - Możesz zapomnieć.
- Ale tato...
- Nie.
- Jungkookie, kochanie... - Jimin sięgnął po rękę młodszego. - Spokojnie, jakoś to załatwimy.
Mężczyzna jak zawsze miał miękkie serce, gdy w grę wchodziło szczęście jego córki. To on był stroną łagodzącą konflikty w tym domu.
- Może zamiast ty do niego, to on niech przyjedzie tutaj? - zaproponował w końcu.
Dziewczynie zabłysły oczy.
- Może?
- Hyung...
- Słonko, idź na chwilę do swojego pokoju.
Hari wstała szybko, wymieniając spojrzenia ze starszym ojcem, po czym uciekła.
- Ciasteczko... - powiedział Chim Chim jak zawsze, gdy chciał zmiękczyć swojego męża. - Jeśli jej zabronimy, może pojechać do niego bez naszej zgody. A tak będzie zadowolona, a my skontrolujemy, co robią.
- Wiesz dobrze, że jak będą chcieli, to nas i tak wykiwają.
- Zaufajmy naszej córce.
Jungkook w końcu kiwnął głową zrezygnowany.

ideal love ㅐ Park Jimin x Jeon JeonggukWhere stories live. Discover now