12

4.7K 377 18
                                    

- Niall - Zayn dotknął mojego ramienia, a ja niechętnie rozchyliłem powieki. Ziewnąłem rozglądając się po pomieszczeniu - Za trzy godziny mamy być u producenta.

Usiadłem powoli i przetarłem oczy. Wstałem, po dłuższej chwili doczłapałem się do łazienki i przemyłem chłodną wodą twarz.

- Niall - Zayn zapukał do drzwi, a ja podskoczyłem przestraszony - Zajedziemy jeszcze do ciebie do domu, żebyś się przebrał.

- O-okay - odpowiedziałem. Byłem zdziwiony tym, że zachowuje się wobec mnie normalnie. Bez żadnych podtekstów seksualnych czy czegokolwiek - Już wychodzę - wytarłem twarz ręcznikiem i otworzyłem drzwi. Zayn spojrzał na mnie i kiwnął głową na drzwi wyjściowe. Uśmiechnął się do mnie lekko.

Zaprowadził mnie do samochodu.

- Denerwujesz się? - spytał gdy jechaliśmy. Zerknąłem na niego i wzruszyłem ramionami.

- Trochę - kiwnąłem głową i przygryzłem dolną wargę. Zerknąłem na niego i zaśmiałem się cicho widząc jego mały uśmiech - Trochę bardzo.

- Nie ma czym. Zaprezentuj się jak najlepiej i będzie świetnie - poklepał mnie po udzie, uśmiechając się pokrzepiająco. Pokiwałem głową i obserwowałem ludzi za oknem.

Zatrzymał się pod moim domem i wysiedliśmy. Patrzyłem jak opuszcza auto, podeszliśmy razem do drzwi, a ja otworzyłem je.

- Niall? - usłyszałem głos mamy i od razu zacisnąłem powieki - Gdzieś ty do cholery.. - urwała widząc Zayna stojącego za mną.

- Był bezpieczny. Nocował u mnie.

- Czemu? - spytała mrużąc na mnie oczy.

- Bo nie wytrzymałbym z tobą znów pijaną - warknąłem.

- Niall! - upomniała mnie ostrym głosem.

- Co? - warknąłem - Spytałaś więc odpowiadam.

- Przepraszam, że przerwę ale jedziemy z Niallem na spotkanie z producentem i zajechaliśmy tutaj wyłącznie po to, by się przebrał. Śpieszymy się trochę.

Bezsłowa ruszyłem do swojego pokoju i wybrałem kilka z nowych ubrań, które potem naciągnąłem na siebie.

Spojrzałem na swoje odbicie i uśmiechnąłem się lekko. Wyglądałem dobrze w nowych, markowych ubraniach i podobało mi się to.

Wyobraziłem sobie to, że jestem sławny. Ja na okładkach gazet i pragnąłem tego. Bez znaczenia jaką cenę musiałbym zapłacić by to zdobyć.

Wyszedłem ze swojego pokoju. Mama siedziała w salonie, a Zayn czekał na mnie przy drzwiach. Uśmiechnął się na mój widok.

- Chodźmy więc - powiedział wyciągając w moich kierunku dłoń.

Zerknąłem na moją mamę, która uparcie wpatrywał się w wyłączony telewizor. Przymknąłem na sekundę powieki, zraniony jej brakiem wsparcia. Mogła mi chociaż życzyć powodzenia. Cokolwiek.

Od autorki: Manager jest odwieszone :) przynajmniej na tą chwilę

Manager [Ziall] ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz