Belive in your dreams ~L.P ZAWIESZONE DO ODWOŁANIA

Rozdział 11

Zaraz jak razem z Nicki poszłyśmy na górę do mojego pokoju zaczęłyśmy rozmawiać o wszystkim i o niczym.

-Opowiedz mi jakim cudem ty znasz One Direction!- Powiedziała po pewnym czasie.A ja zaczęłam opowiadać tą pokręconą historię.

-Wow. Nie podejrzewałam,że Harry Styles mógłby być twoim bratem!

-A wiesz,że ja również?-zaśmiałam się a ona ze mną.Gdy tak chichotałyśmy nie usłyszałyśmy pukania do drzwi.Chwile później do mojego królestwa wtargnęli Harry oraz Niall.

-Witam panienki. Słyszeliśmy,że któraś nas obgaduje-powiedział tajemniczo blondyn. Jakim cudem oni słyszeli nas z dołu?! Lol to chyba ten słuch muzyka...

-Tak obgadywałyśmy was. Właśnie mówiłam Nicol,że ty Niall ubierasz się w mój sweter mówiąc wszystkim,że jesteś Hermioną i właśnie wróciłaś z Hogwartu,a Harry jak się upije bawi się w Tarzana i podchodząc do jakiejś laski mówi ,,Cho na drzewo.Mam tam dobre banany"

Powiedziałam z sarkazmem. Nicol zaczęła śmiać się jak opętana,a chłopaki z ogniem w oczach powiedzieli w tym samym momencie

-To było tylko raz! Na serio Niall/Harry?

Ja nie mogąc wytrzymać zaczęłam się śmiać tak głośno,że spadłam z łóżka.Ja mówiłam z sarkazmem.Ciekawych rzeczy tu się dowiaduje. Czas zadzwonić do ,,Rozmowy w toku"...

-Wy serio tak zrobiliście? Ja powiedziałam to z sarkazmem,ale teraz wiem,że nasza trasa będzie jak wyjazd do psychiatryka.

-Raz się nam zdarzyło....-powiedział zawstydzony Ni.

-Dobra,lepiej idźcie,bo Nikol zaraz się zesika ze śmiechu- powiedziałam widząc czerwoną ze śmiechu przyjaciółkę.

-No to dobranoc dziewczyny...A i Vic jutro zaczyna się trasa,więc radzę się wam spakować- powiedział Harry i razem z blondynem znikneli za drewnianą powłoką.Po ich wyjściu poszłam do łazienki,gdzie wzięłam długi prysznic. Po skończonym szykowniu się zapadłam w sen zaraz po zetknięciu się z miękką poduszką.
=====================================================
Z samego rana po szybkim ogarnięciu się zaczęłam pakować walizki na naszą pół-roczną trasę. Po tym weszłam na Twittera ,który był zaśmiecony prośbami o follow moje lub któregoś z chłopaków. Jednak jeden tweet mnie zaciekawił,a dokładniej filmik z nową piosenką Zayna. Nie powiem ale widać,że teraz naprawdę żyje. Po sprawdzeniu innych aplikacji społecznościowych wzięłam swoje walizki i zeszłam na dół,gdzie byli już wszyscy.

-Hej siostra. Dłużej nie mogłaś się szykować? Już zdążyliśmy zapuścić korzenie.-zaśmiał się Harry. Reszta chłopaków i Nicol, a dokładniej Lou,byli trochę przygaszeni .Nie wiem dlaczego ale myślę,że przyczynił się do tego post z piosenką Zayna.

-Sorry, budzik mi nie zadzwonił -powiedziałam. Po tej wymianie zdań zabraliśmy swoje walizki i zanieśliśmy je do autokaru,który chwilę temu podjechał pod dom. No więc czas zacząć przygodę życia!