49

80 9 20
                                    

Po pewnym czasie musieliśmy się od siebie oderwać, co przyjęłam z jękiem niezadowolenia.
-Taka niecierpliwa?- mruknął z łobuzerskim uśmieszkiem.
-Możliwe..
Stanęłam na palcach i przelotnie go pocałowałam. Nim on zdążył zareagować, już ciągnęłam go za rękę w głąb parku.
-Ann! Zwolnij!
Miał rację, takie magiczne miejsce a ja gnam jak papież goniący kremówkę.
Znacznie zwolniłam i mocniej ścisnęłam dłoń Niemca.
Szliśmy spokojnie dalej rozmawiając o wszystkim i o niczym a czas mijał zaskakująco szybko. Nagle weszliśmy na miejsce, w którym kończył się chodnik. Znajdowała się tam okrągła polana otoczona murem z drzew. Na każym zawieszone były sznury lampek w odcieniach białego oraz jasno różowego. Księżyc, okrągły jak pieniążek, znajdował się idealnie nad środkiem polanki, na którym leżał koc. (no w sensie że na środku XD)
-To dla nas?- szepnęłam
Ludwig pokiwał głową, myślałam że piękniej dziś być nie może. Pisnęłam radośnie i rzuciłam mu się na szyję, oplatając go nogami w pasie. Po raz kolejny ukryłam twarz w jego ramieniu i ćpałam się jego wonią. Po niecałej sekundzie zostałam zamknięta w żelaznym uścisku jego ramion. Chłopak ruszył przed siebie i usiadł na kocu, wciąż mnie niósł. Chciałam usiąść obok, lecz złapał mnie tak, iż wciąż oplatałam go nogami a nasze twarze dzieliły zaledwie centymetry. Ludwig odgarnął zagubione pasmo włosów.
-Wiesz że cię kocham?- szepnął
-Nie
Chłopak zniwelował dzielącą nas przestrzeń i złożył na moich ustach krótki, lecz namiętny pocałunek.
-A teraz?
-Wciąż nie wiem.
Następny pocałunek był dłuższy i pełen pożądania.
-To może teraz- mruknął chłopak nie odsuwając się ode mnie, stykaliśmy się nosami a nasze usta dzieliły milimetry.
-Wciąż nie jestem pewna, czy nie kłamiesz.
Nagle Ludwig wsatł ciągnąc mnie za sobą. Gdy już złapałam równowagę, pocałował mnie tak, jak jeszcze nigdy. Całkowicie się zatraciłam w jego ustach, oczach, ramionach oraz zapachu. Gdy po kilku minutach odsunął się ode mnie, wciąż miałam zamknięte oczy. Nie chciałam ich jeszcze otwierać.
-A teraz mi wierzysz?
-Już prawie..
Wtedy poczułam że czas otworzyć oczy..
POLSAT!!

tak to właśnie byłoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz