Louis- przepraszam...
Louis- miałaś rację, jestem idiotą.
Ja- jesteś.Odpisałam tylko Loisowi i spojrzałam do góry. Nademną stał nauczyciel ze skrzyżowanymi ramionami.
-może podzielisz się z nami tym co czytałaś?
-ym...ja...eee...-zaczęłam się jąkać- przepraszam...- spuściłam głowę
-po lekcji proszę zostać w klasie- znowu miałam wrażenie, że przegryzł warge.
Odszedł i kontynuuował lekcje, a na mnie wsiedli chłopcy.
-i jak co napisał?
-a co was to tak interesuje? -zaśmiałam się.
-niic...po prostu...jesteśmy z nim kapelą, no sama wiesz-spojrzałam na nich podejrzliwie.
-to z nim porozmawiajcie, na temat jakim jest idiotą- zaśmiałam się.
-czyli przeprosił?
-tak
-uf...jak się dowie, że to ty...
-zaraz co?! Jaka ja to ja? To wy...
-wiemy.
-Louis mega dużo o tobie nawija
-twój temat nie schodzi mu z ust
Na mojej twarzy mimowolnie pokazał się uśmiech.
-naprawdę?
-całkowicie naprawdę
Nauczyciel spojrzał na nas i odchrząknął więc skupiliśmy się na lekcji. Ta skupiliśmy.
Do końca lekcji przyglądałam się nauczycielowi, był młody na oko świeżo po studiach lub w jeszcze ich trakcie, jak się okazało mega przystojny, dobrze zbudowany i wogóle. Zadzwonił dzwonek i wszyscy oprócz mnie udali się do wejścia.
-może z tobą zostać? -spytał się mnie Niall
-nie dzięki, pewnie chodzi o
sms-y- machnełam ręką.
-okey, ale jak coś-przybliżył swoje usta do mojego ucha
-krzycz
Wyszedł z sali a odprowadziłam go wzrokiem, dlaczego miałabym krzyczeć?
Kiedy ostatnia osoba wyszła z klasy podeszłam do nauczyciela siedzącego na ławce.
-chciał mnie pan widzieć?
Spojrzał na mnie
-a tak- kurde on serio przygryzł wargę kolejny raz- jesteś tu nowa więc pewnie nie wiesz, że dziewczyny nie mogą u mnie na lekcji używać telefonów.
-przepraszam- schyliłam głowę- to się więcej nie powtórzy...-coś sobie nagle uświadomiłam, spojrzałam na nauczyciela który stanął tak blisko mnie, że musiałam zrobić krok w tył- tylko dziewczyny?
-tylko
-dlaczego? -spojrzałam na niego podejrzliwie.
-bo chłopaków nie mogę ukarać, nie jestem gejem.
-kiedy dotarło do mnie co powiedział, chciałam wyjść ale nauczyciel mnie złapał za ramię
-chcesz wyjść? O tym co cię czeka śni każda dziewczyna
-ale ja nie jestem każda- powiedziałam przez zaciśnięte zęby i zrzuciłam jego rękę z ramienia.
-to mnie kręci jeszcze bardziej
-nie jest pan w moim typie.
-nie mów do mnie pan- pokręcił głową- mam na imię Freddy.
-nie obchodzi mnie to. Jest pan moim nauczycielem.
-a ty jesteś moją uczennicą- dotknął mojego pośladka a ja odwróciłam się i walnełam go z liścia. Chciałam wyjść z klasy ale facet mi to uniemożliwił podnosząc mnie i mimo mojego szarpania posadził mnie na swoim biurku tak, że nie mogłam się ruszyć. Zaczął mnie całować, nie oddawałam pocałunków. Wsadził mi swoje ręce pod spódniczke. Udało mi się na chwile wyswobodzić, niestety tylko na chwile.
-niech mnie pan zostawi!
-nie jestem żaden pan!
w tym momencie usłyszałam rozerwany materiał. Ten facet dosłownie zerwał ze mnie bluzke, żałowałam, że bomberke zostawiłam w szafce, miałabym parę sekund więcej na ratunek.
-proszę mnie zostawić!
-bo co?
-zaczne krzyczeć!
-nie zaczniesz- poczułam jego dłoń na moich ustach, a pocałunki składał na moim brzuchu. Chciało mi się wymiotować. Ugryzłam go w palec a on sycząc wziął ode mnie rękę. Miałam ułamek sekundy na krzyk.
-NIALL!!
Kiedy tylko krzyknełam do klasy wbiegli chłopcy z Niallem na czele. Zayn i Liam zerwali ze mnie nauczyciela aka pedofila i zaczęli go ładnie mówiąc tłuc. Niall porwał mnie w objęcia i szczelnie w nich zamknął jagby bał się, że ktoś mnie porwie. Zauważyłam jak Harry gdzieś pobiegł wyciągając telefon.
Zaczęłam płakać, łzy leciały strumieniem po mojej twarzy.
-hej Gabi już dobrze ciii...spokojnie...-Niall zaczął głaskać mnie po głowie-czekaj to szczątki twojej bluzki leżą na birku tego- powstrzymał się od powiedzenia słowa o którym myślał a ja wychlipiałam przez łzy
-ta ak...
-czyli jesteś w samym staniku?
-nie Niall jestem w skórze iguany.
Chłopak zaśmiał się lekko.
-poczucie humoru ci dopisuje, więc nie jest tak źle- wypuścił mnie z uścisku- poczekaj moment.- Zdjął z siebie szarą koszule i mi ją założył po czym przytulił z powrotem i zaczął głaskać po ramieniu.
-dziękuję Niall- poczułam jak się uśmiecha. Przypomniałam sobie o tym co dzieję się z nauczycielem i mimo tego, że próbował mnie zgwałcić postanowiłam zainterweniować.
Odkleiłam się od Nialla a ten spojrzał na mnie zdziwiony
-zaraz wracam- uśmiechnełam się i podeszłam do chłopaków.
-Zayn, Liam! Starczy!- chłopcy spojrzeli na mnie zdziwieni ale zostawili tego drania i podeszli do Nialla.
Mój nauczyciel był cały zakrwawiony i poobijany.
-pożałujesz tego mała zdziro- zasyczał pod moim adresem.
-nie- powiedziałam słodko i ukucnełam przy nim pochylając głowę do jego ucha- to TY pożałujesz i zapamiętaj ZE MNĄ się nie zadziera- przygryzłam płatek jego ucha, żeby bardziej go wkurzyć- dowidzenia- wstałam i poszłam do chłopaków mijając Nialla ktory też chciał dać nauczycielowi coś od siebie. Uderzył go z całej siły w brzuch, tak że tamten skulił się i nie mógł złapać oddechu.
-nigdy więcej nic jej nie zrobisz!-powiedział i podszedł do mnie.
-wszystko w porządku?
-tak
-nie wiedziałem, że jesteś taka wredna- zaśmiał się Niall.
-to chyba było z przypływu adrenaliny- zaśmiałam się lekko po czym do moich oczu znów napłynęły łzy- która chyba już minęła.- Niall zauważył moje łzy i szybko mnie przytulił.
Usłyszeliśmy dźwięk syreny policyjnej.Od autora:
Hej rybcie!
No to się porobiło co?
A jak myślicie gdzie w tym wszystkim Louis?Gwiazdkujcie! Komentujcie!
Kocham:****
![](https://img.wattpad.com/cover/69390367-288-k645592.jpg)
CZYTASZ
One Message, One Love | L.T. ✏ [ZAWIESZONE]
FanfictionOn - Zróbmy sobie sześcioraczki!!! Ja - Tak!!! *** Czy on - chłopak ze znanego boysband'u, i ona - raczej cicha dziewczyna, poznani w internecie złamią wszystkie stereotypy? Jeszcze tego nie wiem, ale jestem przekonana, że wszystko wydarz...