8.WYPROWADZKA/WPROWADZA

51 5 0
                                    

WOW już 116 wyświetleń !! DZIĘKUJĘ że ktoś wogóle czyta !! <3

*************************

Następnego dnia obudziłam się na niezłym kacu wzięłam szypki prysznic, ubrałam się w krótkie dżinsówe  spodenki i białą bokserkę po czym udałam sie do kuchni i połknąłm tabletki przeciwbólowe na głowę , zaczęłam przygotowywać sobie śniadanie , wyciągłam toster i zrobiłam sobie pyszne tosty udałam się do salonu z  moim śniadaniem . Po chwili do salonu wszedł mój tata

- Dobrze się czujesz??- spytał roześmianym głosem

-Ta , wszystko jest okej oprucz tego że głowa zaraz mi eksploduję- powiedziałam zirytowanym głosem.

-Dobrze, a i mam dla ciebie wiadomość.- gdy zaczął , zobaczyłam w jego oczach iskierki strachu. Ale przed czym??? Mam nadzieję że zaraz się dowiem

-Jaką ??-spytałam z zaciekawieniem

-Dziś przychodzi Nali , na kolację do nas zaprosiłem ją będzie na 19 , tak więc ogarnij się jakoś , jesteś w stanie???.- pytał cały czas drwiac z powagi sytuacji  , przecież ja mam kaca to jest poważna rzecz a nie jakiś dowcip.

-Spróbuję , ale nie obiecuję - zaczęłam mówić.

- Okej , biegnij na górę- powiedział śmiejąc sie.

Niektórzy , mogli by pomyśleć ze , taki ojciec to skarb ale on jest nie do zniesienia.

Cały dzień siedziałam w pokoju , dochodzi już 19 wiec trzeba bybyło się ogarnąć , tak wiec wybrałam ciuchy po czym udałam się do łazienki po szybkim prysznicu ,założyłam na siebie czarne rurku oraz białą dość luźną bluzkę , wszystko było już gotowe , w koncu zadzwonił dzwonek do drzwi, tato poszedł je otworzyć.
Cała kolacja minęła w miłej atmosferze Nali pytała mnie o różne rzeczy

-Lili , jak ci się układa w nowej szkole?- spytała się Nali

-Dobrze, jakoś leci-odpowiedziałam .

Nali jest nawet całkiem miła,  mamy razem nawed dość dużo wspólnych  tematów.

1 MIESIĄC PÓŹNIEJ

Tato postanowił zamieszkać z Nali w taki oto sposób dziś się wyprowadzam na drugi koniec miasta.
Spakowałam już wszystko , i jechaliśmy . Jechaliśmy tak jakieś 2 godziny , straszne korki na ulicach są.
W końcu dotarliśmy dom Nali był wieli i cały biały. Przed wejściem tato chciał mi coś jeszcze powiedzieć stałam i słuchałam

-Lili , jest jeszcze jedna sprawa o kturej zapomniałem ci powiedzieć- zaczął

-O jakiej sprawie?-spytałam

-No , bo Nali ma syna ,rok starszego od ciebie- stałam jak wryta

-C c co ? - zaczęłam się jąkać

Staliśmy przed  drzwiami i czekaliśmy aż Nali otworzy drzwi , po wejściu do środka byłam zachwycona wnętrzem jake tam panowało, dużo obrazów natury , kwiaty , ptaki , zwierzęta . Nali zaczęła wołać  Nataniela , ładne imię stwierdziłam.
Po chwili zszedł na duł wysoki blądyn o pięknych błękitnych oczach . Był bardzo wysportowany , i mega przystojny.

-Co tam ?- spytał Nataniel

-Przyjechaliśmy , mógłbyś zaprowadzić Lili do jej pokoju?- spytała.

-Ta , ale jaką Lili?-był zaskoczony jak ja gdy się dowiedziałam o nim.

-Widać że Ci o mnie też nie powiedziano??-  bardziej stwierdziłam niż spytałam.

-A , to ja ci nie mówiłam , że Dawid ma córkę?-Nali miała mały ale chytry uśmiech na twarzy.

-Aha, no okej to gdzie ona jest- pytał jakbym była niewidzialna.

-Ekhem - otchrzaknełam i wyszłam zza pleców ojca.

-A tutaj  jesteś ,, choć na górę- powiedział po czym udał się na górę a ja za nim.

-To od dzisiaj, mieszkamy razem ???- spytał

-Na to  wychodzi-odpowiedziałam.

-A właściwie to jestem Nataniel Burs miło mi-  chłopak skłonił mi się szarmancko , a ja tylko się zaśmiałam pod nosem.

-Lili Black miło mi - także się przywitałam

-To tutaj, w środku masz szafki , jagby co a i jak byś chciała to możesz przyjść do mnie za chwilę to przedstawię cię moim znajomym.- mówił a ja byłam już w innym świecie.

-O o okej - zaczęłam się jakac widząc mój nowy pokój.

Weszłam do środka i rozpakowałam się po czym , miałam ochotę wziąć gorący prysznic. Wzięłam ręcznik , czystą bieliznę i siwe dresy do tego jeszcze najzwyklejszą luźną koszulkę po czym ruszyłam w stronę łazienki. Po wyjściu z pod prysznica , zjorgnęłam się że nie zabrałam ze sobą odżywki do włosów.
Ale ja jestem głupia przeciesz  tą odżywkę nakłada się na mokre włosy , a moje zaraz będą suchę, boże czasami moja głupota mnie dobija. Tak więc owinęłam się dość dużym ręcznikę i wyszłam z łazienki zmierzałam do pokoju gdy nagle ktoś na mnie wpadł

-Kurwa , uważaj jak chodzisz - nawet nie spojrzałam kto to był , po prostu wkużyłam sie i to ostro

-Uważaj na co mówisz dziecko- mówił jagbym miała 5 lat . Po chwili spojrzałam na niego  wysoki brunet z zielonymi oczami dość wysportowany miał na sobie białoą opścisłą koszulkę przez którą  było widać doskonale umięśnioną klatkę piersiową.

-Sam sobie uważaj na to co muwiż i może byś się nauczył jak się chodzi bo chyba nikt cię tego nie nauczył- patrzyłam na tego kurewsko przystojnego chłopaka , on tylko uśmiechnął się do mnie tak łobuzersko.

-Hahaha  - śmiał się ze mnie , ale z czego ?? Co ja takiego zrobiłam?

-Czego tak szczerzysz tego ryja.??- pytałam się go.

- Chris idziesz ??- usłyszałam głos jakiejś dziewczyny.

-Już idę - zaczął krzyczeć także i on.

Hey jak wam się podoba następny rozdział ??

Czy ktoś byłby chętny abym zrobiła  maraton ??  Odpowiedzi proszę pisać w komach tak lub nie dzięki .

Popatrz w moje oczy!!! SKARBIE...[ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz