8

932 55 11
                                    

Obudziłam się w jakimś domu. Wstałam z łóżka chcąc się rozejrzeć po pomieszczeniu. Natychmiast tego pożałowałam, gdyż zakręciło mi się w głowie. Nagle podeszła do mnie kobieta w średnim wieku. Usiadła na łóżku obok mnie i bacznie mi się przyglądała.

-Gdzie jestem? - postanowiłam przerwać ciszę

-Mój mąż znalazł cię nieprzytomną w lesie, więc postanowiliśmy się tobą zaopiekować do czasu aż nie wyzdrowiejesz. - odpowiedziała kobieta - Jak się czujesz? - dodała.

-Dobrze..tylko głowa mnie boli..

-Rozumiem. A skąd jesteś? Jak się nazywasz - spytała

-Jestem... - przerwałam wypowiedź próbując sobie cokolwiek przypomnieć. Jak mogę nie pamiętać kim jestem?

-Taaak? - kobieta próbowała nakłonić mnie do odpowiedzi.

-Jaa..nie pamiętam

-Czego nie pamiętasz?

-Nie pamiętam jak mam na imię..Nie pamiętam gdzie mieszkam..Nie pamiętam skąd pochodzę..Nie pamiętam kim jestem..

*Dwa miesiące później*

Od dłuższego czasu mieszkam w domu pani Ayşe i jej męża Ahmeda. Traktują mnie jak córkę, której nigdy nie mieli. Ich jedynym dzieckiem jest 20-letni Mustafa. Nadali mu imię na cześć zmarłego syna sułtana Suleimana.
Dowiedziałam się też, że są zwolennikami obecnego sułtana Selima. Nie wiem dlaczego, ale imię to wywołuje u mnie strach. Jednak odczuwam także pewnego rozdzaju radość.

**
Był bardzo ciepły dzień. Udałam się, więc na spacer. Postanowiłam pójść nad małą polanę niedaleko domu pana Ahmeda i pani Ayşe.
Usiadłam na zielonej trawie słuchając śpiewu ptaków. Bezwiednie spojrzałam na swoją lewą dłoń.
Widniał na niej piękny pierścień ze szmaragdem. Pamiętam jak bliska mi osoba przekazała mi go tuż przed jej wyjazdem. Przed oczami pojawił mi się obraz starszej kobiety o czarnych włosach, która pomimo wieku nie straciła swej urody. Nie mogłam sobie przypomnieć kim ona jest, lecz w głębi duszy doskonale to wiedziałam - mama.

Wspaniałe Stulecie - Şah SultanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz