Weekend minął nieubłaganie szybko. Całe dwa dni rozmyślałam o Michaelu. Coś nie dawało mi spokoju. Nie pasował mi do obrazu, jaki chciał stworzyć. Zaczęłam szukać informacji o nim. Wpisałam w wyszukiwarkę jego imię z nazwiskiem. Nic. Szukałam go na portalach społecznościowych. Nic. Chciałam wiedzieć przynajmniej do jakiej szkoły chodził i dlaczego znalazł się w naszym mieście. Nic. Rodzice milionerzy powinni być ludźmi wpływowymi, popularnymi, więc dlaczego Jego nazwisko nie dawało żadnych wyników w wyszukiwarce? W głowie przez te dwa dni miałam tysiące myśli i jeszcze więcej pytań, lecz nie miałam odwagi wyjść z domu i wybrać się na spacer do miejsca, które w piątek odkryłam. Coś mnie blokowało. Aby się dowiedzieć czegokolwiek musiałam ułożyć jakiś plan. Pierwsze co mi przyszło na myśl? Ammy...
Poniedziałek. Pierwszy raz w życiu wstałam tak wcześnie, jak dziś. Ubrałam się, umyłam, zjadłam i o godzinie siódmej byłam gotowa żeby wyjść do szkoły. Popatrzyłam na zegarek i uznałam, że zwariowałam. Zazwyczaj wstawałam kwadrans po siódmej. Wszyscy jeszcze spali, więc nie chcąc nikogo budzić, przymknęłam drzwi za sobą i wyszłam. Kierowana potrzebą poznania nowego kolegi nie mogłam nie pójść trasą, którą zazwyczaj spaceruję. Zwłaszcza, że miałam ogrom czasu. Skręcając w przeciwną stronę niż powinnam pomaszerowałam żwawym tempem w stronę Jego domu. Byłam ciekawa wszystkiego. Z każdą myślą nakręcałam się jeszcze bardziej, stawiałam sobie coraz więcej pytań, próbowałam wymyślić wszelkie sytuacje, dzięki którym On się zjawił. Kim był i czy mówił prawdę? Czemu tak bardzo chciałam go poznać? Jeszcze trzy dni temu mnie nie obchodził, jeszcze niedawno był mi zupełnie obojętny.
Po trzynastu minutach marszu w szybkim tempie, doszłam tam, gdzie chciałam. Właśnie ujrzałam willę i stodołę. Dopiero teraz dostrzegłam ten kontrast. Stodoła była zbudowana z drewna. Cała czarna w starym stylu. Zaraz za nią umiejscowiony był olbrzymi dom, świeżo wyremontowany z ogromnymi kolumnami, wieloma oknami oraz ogrodem. Wszystko w nowoczesnym stylu. Przystanęłam na chwilkę, żeby złapać oddech. Stałam tam dobre dziesięć minut i nic. Cisza. Słychać było tylko delikatny szum wiatru i z rzadka można było dosłyszeć szczekanie psa. Stałam w bezruchu, obracając tylko głowę. Siódma trzydzieści. Czas się zbierać. Ale.. Moment...Tak! Poczekam na Michaela i pójdę za nim. Może coś dosłyszę, może coś zobaczę. Nic się nie stanie. Zapewniałam siebie.
Siódma czterdzieści.
Zaczęłam się odwracać w poszukiwaniu jakiejś żywej duszy. Coś mi tu nie gra - pomyślałam. Tak. Dopiero teraz zauważyłam, że nigdzie nie ma żadnego samochodu, a oczywistą sprawą było to, iż Jego rodzice musieli czymś dojechać do pracy.. No tak. Pewnie zabrali go wcześniej ze sobą, zanim zdążyłam tu dojść... No nic, teraz tylko biegiem do szkoły. Zdążę? Hmm... Muszę! Sprawdzian z angielskiego. SZLAG!
Dokładnie za dwie ósma zjawiłam się w szkole. Zdyszana, zgrzana i trochę spocona wparowałam do toalety, przemyłam twarz, załatwiłam swoje potrzeby i biegiem na lekcje. Dzwonek zadzwonił, gdy wyszłam z łazienki. Pociągnęłam za klamkę od drzwi ostatniej sali na drugim piętrze i okazało się, że zamknięte. Cholera. Szybkim krokiem podeszłam pod tablice informacyjną koło pokoju nauczycielskiego i się załamałam.
ZASTĘPSTWA 24.09
Lekcja 1 i 2 - Klasa druga G - język angielski,ZAJĘCIA ODWOŁANE
Lekcja 7 - Klasa trzecia A - język niemiecki, zmiana sali z 4 do 18
Ładnie. Zapomniałam sprawdzić zastępstwa na stronie internetowej szkoły w niedzielę wieczorem. Było nie grać w pokera z bratem cały wieczór. Ech, no nic. Poszłam do sali multimedialnej, odrobiłam pracę z angielskiego oraz historii. Wszystko zrobiłam w dwadzieścia minut. Chwilkę posiedziałam i poszłam do biblioteki.

CZYTASZ
#Someday
Mystery / ThrillerDo szkoły Kimberly przeprowadza się nowy chłopak - Michael Clifford. Od początku widać, że jest inny niż wszyscy. Z początku Kim nie interesuje się nim i stara się unikać go za wszelką cenę. Jednak kiedy jej przyjaciółka, Amanda, zaczyna spędzać z n...