Aktualizuje rozdzial jeszcze raz bo cos mi sie usunelo.
Kolumn:
Nie wiem,nie wiem jak to bendzie ziom. Bałem sie tego ślubu dlatego ucieknolem. Musialem se wszystko pszemyslec. Poszedlem na mojom fav ławeczke i usiadlem se. Myslalem o Dżesi.
Tak! Koham jom! Chcem miec z niom slub i dzieciory. Z tom myslom pobieglem do niej do domu.Po cienszkiej drodze w koncu dotarlem i bardzo sie zdziwilem gdy na dworzu rosla żeżucha. Co ona tam robi?
Puknolem do drzwi i otworzyla mi Dżesi.
-Czego chcesz ruhaczu?
Odezwala sie glosem tak suchym jak zarty strasburgera. Albo hamburgera...
- Chcialem brac z tobom slub.
-Omg tak! No i tak hcialam go wienc nie jestem zla wybaczam ci tfoje gupie zahowanie.
- A powiec mi co to za żeżucha rosnie przed domem?
- Oh, ah, eh ih bu
-No wienc?
- Ja i moja mader mamy hodowle żeżuhy, ale nikomu nie muw bo to jest nielegalne, ale z teho mamy kupe hajsu.
- Ok. Nie powiem bo jestes mojom misiaczkom.
Hodowla żeżuhy jest bardzo nielegalna ale jak jest z tego gruby piniondz to moge sie ozenic w tom rodzine.
Bede mial piniondza jak kamieni i kupie sobie wille z basenem bo nie hce jusz mieszkac w tym pociongu.
Nwm czemu ale Dżesi zamknela mi drzwi przed nohalem. Wkurzylem sie i wykopalem je. Wtargnolem do srodla i przyparlem dziewczyne mocno jom calujonc.
-Teras jestes moja. Hoć sie ruhac.
I poszlismy.
Widac ze gerl byla zadowolona bo mruczala jak żuk.
Clover1069
CZYTASZ
Gang Pszemytnikuw Żeżuhy
HumorDżesika to nie zwyczajna gerl from London. Lubi nielegalne wyscigi i hodowanie żeżuhy. Co sie z niom stanie jak na jej drodze spotka dwuh bed boiji- Kolumna i Najala? Komu odda swojom cnote? Komu zrobi kanapke ze smalcem i ogórami kiszonymi? Komu...