12.

53 6 0
                                    

Najal:

Nigdy nie zrozumiem dziewczyn! Po co ta dziewoja kturej imienia nie pamientam tu przyhodzila?! Nawet jej nie lubie a ona se mysli ze bendziemy best friendami. Nie tak nie bendzie nie bende sie zadawal z tom gupiom dziewkom.
Paczylem jej w karty i wiem ze zadaje sie z tym azjatom.
Wiem tesz ze on nie jest dla nej dobry i ma ciemne uklady z mafjom.

Tak Kolumn to muj zaginiony brat. Nie jestesmy do siebie podobni bo mamy inne matki. Ja mam syreniom a on menelowom azjatke. On hyba nie pamienta o moim istnieniu ale mam to gdzies bo go nie poczebuje. Mam tu wszystko czego poczebuje. Browce, laski, wille, basen, plaze. Jestem szczensliwy tym co mam.

Zajzalem w karty jeszcze ras i sie przerazilem. Ona ma hodowle żeżuhy!! Musze wydac jom milicji. To jest nielegalne!

Nagle uslyszalem znow jakis huk.

-Haha to tylko ja wpadlam na szybe.

O nie znowu ta glupia dziewoja -.-

-Co znowu hcesz krowo? Do obory tam tfoje miejsce!

Krzyczalem na niom bo musi znac swoje miejsce a poza tym jestem u siebie w hausie.

- Nie krzycz na mnie tylko wrurz mi z kart.

- Jestes przemytniczkom żeżuhy! A do tego zadajesz sie z tym ciemnym azjatom! Nie hce cie w mojim domu suczo!

-Prosze nie wyrzucaj mnie!

Dziewoja klenczala i calowala moje stopy.

- Dobra ale masz w zamian dac mi swoje cialo.

- Ok cokolwiek zehcesz.

Ubralem swuj magiczny naszyjnik i znuw mialem nogi. Potem podszedlem do niej i zaczolem jom calowac. Przywionzalem jom do lużka i rozebralem.

Potem robilismy zeczy ktore sie robi po slubie a dziewczynie widocznie bardzo sie to podobalo.

Po skonczonej robocie wykopalem jom z domu i poszedlem napic sie zimnego browca.

Clover1069

Gang Pszemytnikuw ŻeżuhyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz