Od wiadomości o koncercie BTS minęły 4 miesiące, czyli jest 30 sierpnia....omomo jeszcze tylko 6 dni do koncertu, nadal nie mogę w to uwierzyć.
Wakacje minęły dość spokojnie, nie licząc oczywiście mistrzostw polski, na których wygrałam wraz z koleżankami brąz.
Dzisiaj idziemy z Biszu i Pauliną na zakupy, by kupić jakieś ciuchy i rzeczy na koncert oraz drogę do Warszawy, jedziemy w końcu pociągiem.
Spotkałam się z Biszu koło parku i razem ruszyłyśmy w stronę domu Pauliny.
Paulina też słucha kpopu, ale nie jest jakoś strasznie wielką fanką, tak jak ja z Biszu.
Kiedy zbliżałyśmy się do bloku Pauliny, zobaczyłam jak ta biegnie w naszą stronę, a już po chwili zamyka mnie w szczelnym uścisku, ten głupi ziemniok wykorzysta każdą możliwość przytulenia się do cycków...aishhh.
-Tak tak Paulina też cię kocham, ale odklej się już ode mnie.-Powiedziałam obojętnie po czym starałam się ją odepchnąć, a kiedy mi się to udało wszystkie po sobie popatrzyłyśmy po czym wybuchłyśmy głośnym śmiechem, hymmm...a ludzie wcale się nie zatrzymywali, i wcale się na nas nie gapili.
Kiedy już ogarnęłyśmy nasze niedorobienie umysłowe, ruszyłyśmy w kierunku przystanku. Dzień był całkiem ładny nie za ciepło nie za zimno, słońce jakoś mocno nie świeciło, było tak.... Idealnie, przynajmniej jak dla mnie bo każdy lubi coś innego.
Oczywiście jak to my po drodze na tramwaj jak i w tramwaju robiłyśmy mnóstwo zdjęć, snapów i nagrań, zresztą pewnie jak ponad 50% dziewczyn w naszym wieku.
-Mizuu Mizuuu Mizuuu, no popatrz się proszę.-Biszu cały czas mi narzekała i co chwile starała się mi robić jakieś kompromitujące zdjęcia, o nie nie dam się miała ich już stanowczo za dużo.
Wywołując zdziwienie Biszu nagle się obróciłam i wyrwałam jej telefon, który schowałam do stanika, po czym się skuliłam, żeby nie mogła mi go wyjąć.
-No Mizu oddaj mi go.-błagała szatanica, ale zemną nie ma tak łatwo, kara na telefon do odwołania.
-Nie oddam ci go teraz konfiskuję go do czasu, aż zachce mi się go ci oddać ziemnioczku.-po tych słowach Biszu opadła bezsilna na siedzenie i popaczyła na mnie wielkimi paczałkami.
I tak przez następne pół godziny siedziałyśmy w miare cicho i każda zajęła się swoim telefonem.(tak właśnie dzieci internetu)
Gdy tramwaj podjechał pod nasz przystanek wysiadłyśmy oraz poszłyśmy w kierunku Galerii.
Najpierw postanowiłyśmy odwiedzić CROPA potem H&M a na końcu Hausa, ale zapewne po drodze gdzieś jeszcze wstąpimy(jak to my) łażenie po sklepach zajęło nam jakieś 4h i zanim się zorientowałyśmy była już 16, a jeszcze czekała nas wizyta w tesco czy czymś takim.
Gdy wróciłyśmy do domu z Biszu,a najpierw odprowadziłyśmy Pauline zaczęłyśmy podziwiać co kupiłyśmy.
Ja kupiłam sobie czarną i miętową szamponetkę, glany na platformach, kolczyki z napisem BTS, czarne rurki, i leginsy galaxy, do tego długą bluzke czarną z różowo czarną siatką na połowie pleców i na rękawkach. kupiłam jeszcze zwykłe adidasy(oczywiście czarne) i sukienkę czarno różową z napisem "happy day".
CZYTASZ
Save Me||BTS
Fanfic★Wolno pisana ||Brak czasu★ Mizu 17 letnia dziewczyna zostaje wciągnięta w świat kpopu przez swoją przyjaciółke Biszu. Nadchodzi koncert BTS ulubionego zespołu Mizu I Biszu. Kto by się spodziewał Mizu spotka swoich idoli i ich pozna w dość dobitny s...