"Tuż Obok"

Przeprosiny..

Klaudia

-No więc, randka byłaby idealna gdyby nie facet, który zwymiotował na moje buty, gdy wychodziliśmy z restauracji - gdy to usłyszałam wybuchłam śmiechem.-Nie śmiej się to były moje ulubione szpilki, Nooo a co tam u twojego Krystianka?

- Hej!, jeszcze nie jest mój. Ym, pisaliśmy całą noc, i spotkamy się jutro,-powiedziałam z uśmiechem na twarzy.

- Randka, czy przyjacielskie spotkanie i gdzie się spotkacie?- O nie chyba zaczyna się przesłuchanie.

- Wydaje mi się ze to będzie przyjacielskie spotkanie, zaproponował pierw kino później spacer.

- Oczywiście wszystko mi opowiesz ze szczegółami jak wrócisz.

Po tym jak skończyłam opowiadać jej co ubiore na spotkanie z chłopakiem i na kilka innych pytań,
Do pokoju wszedł Piotrek z prośbą o krótką rozmowę, zgodziłam się ponieważ wiem że nie mogłabym patrzeć niego i ta jego dziwke, gdy tak po prostu ze mną zerwał i nie wiedziałam czemu.

Aktualnie siedzimy u niego w pokoju, i nie odzywamy się do siebie.. Myślałam że ma mi coś do powiedzenia, w końcu poprosił mnie o rozmowę a tymczasem w gapia się w jeden punkt i nic nie mówi.

- Wiec..- zaczełam, miałam już dość tej ciszy i jego obecności na razie.

-Ja.. przepraszam Cię za to ze dałem ci nadzieje ze coś z tego będzie, po prostu wszystko się pozmieniało i nie chciałem i nie chce cie zranić, za kilka dni wyjeżdżam w ważnej sprawie.

Piotrek

Kocham ją ale nie wiem czy powinna znać prawdę, wkopałem się w niezłe bagno. Musze wyjechać na jakiś czas i po załatwiać wszystkie te jebane sprawy.. Kurwa! Ja naprawdę ją kocham i nie chciałem jej zdradzić, zerwać z nią, a teraz zostawić i wyjechać na nie wiadomo jak długo. Ona mi zaufała, a ja? A ja wszystko musiałem zepsuć, ale też wszystko robie dla jej bezpieczeństwa.

-Ja.. przepraszam Cię za to ze dałem ci nadzieje ze coś z tego będzie, po prostu wszystko się pozmieniało i nie chciałem i nie chce cie zranić, za kilka dni wyjeżdżam w ważnej sprawie.

- Co? W Jakiej sprawie- powiedzieć jej czy nie? Cholera! Nie wiem, może się na mnie zawieść.

- Nie ważne, jak wrócę wszystko ci opowiem, choćby to była najgorsza odpowiedz nie znienawidz mnie, prosze.- popatrzyłem na nią błagalnym wzrokiem.

-Jeśli ci na mnie zależy powinnam znać choć trochę tego co przede mną ukrywam, nie sadzisz?

-Zależy mi na tobie, i tak powinnaś znać to czego nie mogę ci powiedzieć, ale nie chce żeby coś ci się stało.., jesteś dla mnie naprawdę ważna.

- A czemu zdradziłeś mnie z tamtą dziwką? - Kurwa, ona była częścią mojego planu.

- Nie moge ci tego powiedzieć, ona jest tak jakby związana ze sprawą przez którą wyjeżdżam, więcej powiedzieć nie mogę, przepraszam.

- A czy w ogóle możesz mi coś powiedzieć! Poprosiłeś mnie o tą rozmowę tylko po to żeby powiedzieć mi że nic nie mogę teraz wiedzieć? !.
- Nie krzycz, robię to dla twojego dobra, chce żebyś była cała i zdrowa.
- Dla mojego dobra? ! Zdradzasz mnie, zrywasz ze mną, i tak naprawdę nie dałeś mi na to żadnych wyjaśnień!- Kocham cie, ale czasem jesteś taka głupia, pomyślałem.

-Tak dla twojego dobra, gdybym ci powiedział o co chodzi z nienawidziła byś mnie, a gdyby ktoś cię ze mną zobaczył mógłby ci coś zrobić, rozumiesz?!- starałem się byś spokojnym, ale Kurwa tak się nie da, czy ona nie rozumie ze może jej się coś stać.

- Wiesz co? - zaczęła mówić juz spokojnie- nie znienawidziłabym
Cię gdybyś powiedział o co chodzi, bo ja cie juz nienawidzę. Znamy się od dziecka, wszystko o sobie wiedzieliśmy, wszystko sobie mówiliśmy, a teraz? Teraz czuję jakbyś był dla mnie obcym człowiekiem.
-Tak, i jak wiem co jest dla ciebie dobre, wszystko to robie dla ciebie- powiedziałem cicho.
-Ugh... nie mam już ochoty z tobą rozmawiać, przekaż Ance że musiałam już iść.

Wszystko zepsułem jak zwykle, co ja myślałem że to wszystko co się stało to nic i będzie jak dawniej? Nie, ale myślałem że chodz trochę mnie zrozumie i całą tą zaistniałą sytuacje. Teraz zostało mi tylko rozwiązanie sprawy i czekanie na to co będzie dalej.

■□■□■□□■□■□■□■■□■□■□■■□■

Oto następny rozdział
trochę późno
tak wiem.
I tak myślę że do dwóch dni wstawię następny jak będę mieć czas :)

Do zobaczenia ;*