Rozdział VIII

28 4 0
                                    

-Deymon to ty? Wszyscy myślą że nie...-rzekła Drey lecz chłopak jej przerwał.
-Tak wiem że nie żyje ale jak widać żyje i stoję przed tobą.
Dziewczyna podbiegła do Deymona i przytuliła się do niego.
-Drey kto to jest?-zapytał się Igeros.
-A to mój drogi jest mój brat Deymon. Gdy cię jeszcze nie było coś się z nim stało. 
Wszyscy myśleli że Wilki do zabili a on w tym czasie szwenda się po lasach.
Cała trójka zaczęła się śmiać a Wojowniczka zamieniła się w piękną białą klacz pegaza.
Gdy byli jeż na Skale Chwały wzięła swego brata aby i ojciec mógł zobaczyć swe dziecko po tylu latach.
-Ojcze popatrz kogo znalazłam w lesie a dokładnie to on mnie znalazł.

-Deymon synu gdzieś ty się podziewał? Tak za tobą tęskniliśmy. Drey dziękuje że go tu przyprowadziłaś.
-Niema sprawy a teraz was zostawię samych widzimy się później  braciszku.
Dziewczyna wróciła do przyjaciela, który został na zewnątrz i czekał na Tygrysice
-Pora iść chyba do Ronwersa bo zostawiłam go w mojej komnacie. Musimy z nim
porozmawiać a zwłaszcza ty mój drogi-powiedziawszy to dziewczyna ruszyła do komnaty
Po wejściu zaszokowany Wilk cofnął się do ściany i zapytał z podniesionym głosem
-Co on tu robi chcesz aby zabił mnie ponownie? No przepraszam ale nie chcę przechodzić tego
drugi raz. A uwierz mi to nie było wcale przyjemne.
Igeros podszedł do Ronwersa i...  


Wojowniczka z PanthezjiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz